Andruss - Stanisław Wokulski lyrics

Published

0 154 0

Andruss - Stanisław Wokulski lyrics

[Zwrotka 1] Znaliśmy się wcześniej, ale tylko z widzenia Ostatni tydzień trochę sprawy pozmieniał Jak to dokładnie było opowiedzieć nie umiem Zobaczyłem Cię w wieloosobowym tłumie Z daleka słychać szum jak w „co ja tutaj robię?” Nasza wspólna koleżanka przedstawiła nas sobie Zostaliśmy później sami pod tamtym zegarem Nie trwało to długo, zamieniliśmy słów parę Jedno z drugim zdanie, kulturalne pożegnanie Jeszcze nie wiedziałem, co się później stanie Przypadkiem potem spotkaliśmy się w mieście Czekałaś na kogoś ale jeszcze było wcześnie Gadaliśmy długo, odprowadziłem Cię na miejsce Ale odchodząc zapomniałem zabrać serce Nie mogłem w to uwierzyć, no kurczę blade Obiecałem sobie kolejny taki przypadek [Refren] Nic na to nie poradzę, znaliśmy się z widzenia Pisane nam być razem, kocham Cię, do zobaczenia [Zwrotka 2] Zdobyłem Twój numer komórkowego telefonu Znam Twoją ulicę i Twój numer domu Chodziłem w okolicy, śledziłem Cię ukradkiem Żebyśmy znowu mogli się spotkać przypadkiem Czasem zdajesz mi się być wyniosła taka Wiem, że nie mam basenu i białego cadillaca Tak prawdę mówiąc, to z kasą ledwo przędę Lecz jeśli chcesz mieć fortunę to dla Ciebie ją zdobędę Koleżanka powiedziała mi, że masz przyjaciela Od tamtego czasu nienawidzę … pataja Złożyłem sobie ostatnio obietnicę nową: Gdy gość będzie u Ciebie, przetnę mu linkę hamulcową Bo marzę o tym i chciałbym być pewien Że koleś rozbije się na jakimś przydrożnym drzewie Z wiązką kwiatów przyjdę na jego pogrzeb I będę Cię pocieszał mówiąc, że w niebie jest dobrze [Refren] Nic na to nie poradzę, znaliśmy się z widzenia Pisane nam być razem, kocham Cię, do zobaczenia [Zwrotka 3] Jutro nie będzie lepiej, więc nie będę kłamał Że będzie lepiej, a żebym się nie łamał Radził mi kolega dosyć dobrze znany Musztarda po obiedzie – dawno jestem połamany Na widok urody mej pani, nawet murzyni bledną Na to co do Ciebie czuję lekarstwo jest jedno Proszę – spotkaj się ze mną, już masz moje serce Dałbym Ci drugie i trzecie, gdyby miał ich więcej Przez to co czuję świat się piękny wydaje Nawet ten samobójca zdychający pod tramwajem Dziewczyno, powiem Ci pokrótce Masz mnie jak na talerzu, weź tylko sztućce Dla Ciebie na deszczu godziny bym moknął A nawet telewizor wyrzucił za okno Kończę ten list szkoda, że Cię tu nie ma Kocham Cię – do zobaczenia! [Refren] Nic na to nie poradzę, znaliśmy się z widzenia Pisane nam być razem, kocham Cię, do zobaczenia [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]