Andruss - Prymityw lyrics

Published

0 53 0

Andruss - Prymityw lyrics

[Zwrotka 1] Prymityw kiedyś podjął decyzje męską Zszedł drzewa oświecony inteligencją Jego pierwsze narzędzie jak pismo powiada To kawał kija którym zarąbał sąsiada Potem tylko było lepiej bo robił podboje Wymyślił pieniądze zakuł swój łeb w zbroje Wymyślił proch, wymyślił zapis słów I metodę zwiększania populacji wdów Znów jego myśl na wyżyny się wzniosła Doniosła chwila kiedy świętym został Najpierw w imię kasy rąbał, potem już w imię Boże Trudno orzec w imię czego było gorzej Zdobywał bogactwa i hodował stada Stada jego potomków zaczęły się zjadać By temu zapobiec doszli do porozumienia I poszli zabijać tych z innego plemienia [Refren] Skąd przychodzimy? Dokąd idziemy? Nie będzie nam lepiej Gdy się dowiemy Bo wciąż ten sam prymityw W nas siedzi chcemy pięknych kłamstw A nie odpowiedzi! Skąd przychodzimy? Skąd przychodzimy? Skąd przychodzimy? [Zwrotka 2] Nie ma w tym krzty przesady nasz wspólny przodek Robił różne świństwa by nie przymierać głodem Chodziło o przetrwanie co jeszcze było w porządku Gdy już się najadł zaczęło się od początku Gdy minęły chude lata zaczął liczyć się prestiż I kto komu służy i kto kiedy nie śpi By spać mógł ktoś inny, więc kto kim będzie rządził Prymityw miał co robić nigdy walki nie skończył Mijały lata wieki a on w ciąż w nas żyje Na sąsiada wciąż czeka z tym samym kijem Ma dziś niby kulturę i na nauki polu Osiągnięcia, lecz to wciąż jest ten sam małpolud Kij nowocześniejszy, lecz instynkty identyczne Udupić bliźniego swego oto główne wytyczne h*mo sapiens raczej samo Hapiens O tyle istniej ile sam się nachapie [Refren] Skąd przychodzimy? Dokąd idziemy? Nie będzie nam lepiej Gdy się dowiemy Bo wciąż ten sam prymityw W nas siedzi chcemy pięknych kłamstw A nie odpowiedzi! Skąd przychodzimy? Skąd przychodzimy? Skąd przychodzimy? Skąd przychodzimy? [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]