Nie musisz być bogaty żeby mieć wszystko, Nie jeden juz poważnie zapętlony, Nie musisz być biedny żeby nie mieć nic, Nie umiesz szczęścia zauważyć spójrz na ludzi chodzi o nich. Tej ekipie nie potrzeba złota dla otuchy. Zamiast świecić wole wykonywać ruchy, Mieć coś czego nie da się zdjąć, Mieć moc nawet doły sam sądź, Błogosławiony bądź jak rozwijasz ducha, Do okoła wszyscy tylko hajs chcą naruchać. Słuchaj, ja sam do ducha drzwi wciąż tylko pukam, Wciąż nie mam czasu żeby w wiatr się wsłuchać Jak ta kapucha zdominowała świat, jest wszędzie spadek, vat, pensja, podatek Ludzie zamiast ubrań chcą na sobie nosić szmalec,
Chuj w krój obwińmy sie wielkim dolarem, Moim bliskim nie potrzeba złota by być silnym, Jestem normalny, czyli dla wielu inny. Po tamtej stronie nie będzie depozytu, Ciężko będzie temu który pojmie to dopiero na finiszu, Mistrzu, przecież ja też chce pieniędzy, lecz w swojej równowadze do duchowej wiedzy W tym świecie bez obu tych rzeczy ciężko przeżyć, Hajs łatwo sprzeniewieżyc a duszę spieniężyć. Nie musisz być bogaty żeby mieć wszystko, Nie jeden juz poważnie zapętlony, Nie musisz być biedny żeby nie mieć nic, Nie umiesz szczęścia zauważyć, spójrz na ludzi chodzi o nich.