[Zwrotka 1] Znowu dzwonisz do mnie Jakiś problem kurwa mać Maluje paznokcie, nie mam czasu teraz- paaa Odkładam słuchawkę, jeszcze krzyczysz „Proszę oddzwoń” Wyłączam telefon, to pogadaj sobie z pocztą Wychodzę na imprezę, gdybym wcześniej to wiedziała, że Spotkam tam też Ciebie pewnie poszłabym na mszę, Ej Znowu do mnie mówisz (uh) Znowu jesteś głuchy (uh) Odwracam się na pięcie, rzeknę Nie zawracaj dupy Gdybym tak mogła to bym najchętniej Oblała Cię drinkiem i dała i Ci w gębę Ugryzła Cię w ucho bo zmagasz apetyt I spytała jak długo będziesz jeszcze ślepy Bo gdybym tak mogła to bym najchętniej Wsypała Ci do szklanki jakieś proszki nasenne Zabrała do domu, przywiązała do łóżka Usiadła na Tobie i tak prosto do ucha: [Refren] Mam jeszcze czekać ile (x4) Zabić mam ochotę Ciebie (x4)
Mam jeszcze czekać ile (x4) Zabij mnie jak masz ochotę (x4) [Zwrotka 2] Wybieram stacjonarny, żeby nie zerwało połączenia Chciałam dać Ci prawdy ale Ciebie znowu nie ma Więc piszę sms-a „Wpadnij jak będziesz wracać” I cała wystrojona znowu czekam tak do rana Wypiłam całe wino i popadam już w histerię Bo podobno wczoraj byłeś z inną na imprezie Karmie się nadzieją wiem muszę być naiwna Bo podobno kiedy wyszła dałeś ziomom taki wykład: Gdybym tak mógł to bym najchętniej Oblał ją drinkiem, wyprowadził za rękę Szarpnął ją mocno i przystawił do ściany I zapytał jak długo chce się ze mną bawić A gdybym tak mógł to bym najchętniej Zerwał od razu z niej całą sukienkę I rzucił na łóżko i obok bym usiadł I spokojnym głosem jej prosto do ucha: [Refren]