[Ras]
Szósty zmysł, słyszę wersy, których jeszcze nie ma
Jaki mały ten świat, wielkie nieba!
Patrzę na wszystko, czego jeszcze nie mam, dzwonię w przyszłość
Dawaj szamę - zaraz będę, siema!
[W.E.N.A.]
Od teraz żyję życiem, którym chciałem żyć zawsze
Każdy wers wyżej daje mi nowego wyznawcę
Moje oczy są tak chciwe, chcą Was widzieć
By nas spotkać, proś Boga, żeby spojrzał wyżej
[Ras]
Świeże kicksy na nogach – złapałem nowy Balance
Wychodzę z domu jak na zdjęciach – widzę o czym pomyślałaś
Plany mieszkają wyżej, perspektywy walą w sufit
Szanse pytają "jak idzie?" i najczęściej dają dupy
[W.E.N.A.]
Mamy więcej niż reszta – to nam mogą zarzucić
Gdy wchodzimy inni gracze spoglądają na buty
Sfrustrowani, nie wiem co oznacza deficyt
Gramy czysto, mogą nam podawać ręczniki!
[Hook]
Pytają nas, jakie mamy plany!
Duże rzeczy, niemałe zmiany!
Tak jest, każdy nowy dzień dziś dodaje wiary nam!
[W.E.N.A.]
Przekazuję myśli na wosk i płyty do tłoczni
Znam wyniki autopsji, kładąc winyl na nośnik
Noszę styl i wartości do gry, by dać moc im
To są moje wielkie dni, Ty ich zazdrościsz!
[Ras]
Nie jestem dzieckiem swoich czasów, urodziłem się za późno
Na próżno szukam wczoraj sposobów na jutro
Życie boskie jak diabli, pośpiech i blanty
łączę niemożliwe, wchodzę, rzucaj kostkę w jumanji
[W.E.N.A.]
Pchamy w Polskę kompakty, winyle, mniej kaset
Znowu wchodzę do hotelu, biorę klucze, nie płacę, w końcu wrócę
Skończę dzielić życie przez pracę
Szczęście zna mój adres – 84 gdzieś w trasie
[Ras]
Nie łapiesz, nie nawijam już o swoich wrogach
Nie zazdroszczę, jeśli wchodzisz po nas
Nawet nie wiem, kto przynosi towar
Ale znowu rapuję, jakbym wznosił toast
[Hook] [Tekst - Rap Genius Polska]