Oni mówią do mnie dużymi literami Ja naprawdę nie rozumiem z tego nic a nic Przykucnięty w domu z żelaznymi zasłonami Przywalony wielkim strachem, przerażony liczę dni Jaki był początek nie pamiętam wcale Tyle tylko, że od dwóch tygodni już nie mogę spać Chciałem księżyc zgasić, żeby mnie nie mogli znaleźć Ale zapomniałem, że ciemności też się mogę bać Ja się boję, boję się Telefony, telefony, telefony, telefony
Mikrofony, mikrofony, mikrofony, mikrofony Obserwują, obserwują, obserwują, obserwują Podsłuchują, podsłuchują, podsłuchują, podsłuchują Czasem trzech, czasem trzech, czasem dwóch, czasem dwóch Czasem trzech, czasem trzech, czasem dwóch, czasem dwóch Chodzą za mną tam i tu, chodzą za mną tam i tu Chodzą za mną tam i tu, chodzą za mną tam i tu Ja się boję, boję się