Aha, ta, VNM Na szlaku po czek, 2007 [Verse 1] Miałeś plan pchać blanty dla kabony Mój plan to był za hajs być nakurwiony Ty żeś zjarał sam blantów tony Twój plan nie działa Mój? działa jak Navarony Rozkurwiam hajs z tymi, co chcą BBC bluzy Plazmę w kiblu, ta, DVD w jacuzzi A vis-a-vis willi drzwi kluby Cristal w klubach, chcą pić kurwa Cris jak Luda Ja wydam sto złotych na bibę, ok Mogę wydać sto funtów na bilet do UK Ale na twoją popelinę to, ej Mogę tylko wydać 50 centów jak Eminem i Dre Swoje rady to zachowaj dla kumpli ziomek Twoje rady jak kondomy - na chuj mi one? Jestem na szlaku po czek chłopaku Ty weź się spakuj, wypieprzaj z rapu I weź też spakuj swoją pizdo płytę Skurwysynu, spakuję cię jak plik win-zipem Taa, wielu w rapie zamiast vibe'u ma hajs Ale złap ten vibe, kiedy VNM łapie ten mic, o tak! [Hook] Każdy teraz się pakuj i bierz w łapy ten cash Zapierdalaj na szlak po czek Bo każdy z nas gra Choć życie jest chłodną grą Ty też musisz tu pierdolnąć w nią [Verse 2] Czy chcesz walić w klamę ten koks Czy odkładasz na mieszkanie I o pannę się troszczysz Bo już ma poranne te mdłości Czy chcesz zalać pałę z zazdrości Bo może masz przejebane w miłości Czy zwiedzić Stany, czy gościsz Na wyspy, gdzie są palmy i panny dla gości Jechać z ziomem vanem do Moskwy Melanżować miesiąc I dla jaj przeszmuglować trochę fajek do Polski Czy mieć wyjebane na koszty I kupować nowy perfum prosto po reklamie Lacosty
Zrealizować plany młodości Jechać sobie w Alpy czy Tatry Wziąć narty na stok Czy blanty te kopcić W kasynie grać w karty czy kości Rzucać w ludzi sztonami ze złości Czy pić litrami ten Bols i palić Malborsy Niczego z tego nie dostaniesz bez forsy [Hook][x2] [Verse 3] Po co ci jest ta świnka skarbonka? Rozjebiesz ją przy pierwszej zbitce na bonga A po bongu kupisz pizzę i bronksa i tak ci zniknie ta forsa Każdy chce być na szlaku po czek, wiem chłopaku Ale na razie ty zostawiasz ten czek na szlaku A znam typa, co cash ma tu, trzyma go Sztywną ręką, jakby miał rękę na temblaku Ta, ja nie daję pauzy w rajdzie po sos Otwieram okno na świat jak Windowsy Microsoft Chcę hajsu mieć ponad stan Zupełnie, jak tatuś Paris i Donald Trump Wy promujcie te swoje płyty, plakaty powieście w porę Zatrzymam twoje ruchy, lepiej spiesz się koleś Zrób ruch w poniedziałek, się dowiesz we wtorek Że zatrzymałem ruch jak w mieście korek Typy swój eden tu chcą, czują, że czas Wziąć kredyt na dom i furę na gaz Walcz o swoje jak w woju kot o koję, jak o bojo gnoje Zróbmy ten hajs, zróbmy ten hajs, co jest? [Hook][x2] Mój projekt jest na szlaku po czek VNM solo jest na szlaku po czek Moje ziomy są na szlaku po czek Twoje ziomy są na szlaku po czek Chłopaku bądŹ na szlaku po czek Ta, aha, ta, VNM, studio Forteca Elbląg, Warszawa, 2007, na szlaku po czek