834 - to o tych drzwiach, których już nie otworzysz...
[Verse 1: VNM]
Kiedyś my szczyle na boisku, trening i piłka
I nie pamiętam jak każdy z nas ją zmienił na dillpack
Dziś trochę mi tylko przykro bo
Moje dzieciństwo, wiesz, jakoś szybko znikło to
Ja nie śpiewam tu "gdzie się podziała prywatka"
Ale wspominam głośny brzdęk browara na klatkach
Z kumplami wtedy się paliło i chlało
Dziś okazało się - dla niektórych to było za mało
Popłynęli, do jointów doszła kreska
I lecieli ziomy, mówiły: " ej, skończ z tym, przestań..."
Niektórzy skończyli, ale ze szkołą
Co drudzy mówili: "ja tylko palę to zioło"
Stale i w kółko, gdzie jest to stare podwórko?
Dzisiaj wolny czas to balet, a balet to kółko
Tamte wspomnienia, spala nam czas jak feniks
Dużo czasu minęło, każdy z nas się zmienił
[Ref. VNM]
Myślę o tym teraz jak piszę te słowa
Chcę przed klepsydrą na tym bicie się schować
Ten czas nasze młode lata w popiół obrócił
Z roku na rok mi bardziej szkoda, bo to już nie wróci [ x2 ]
[Verse 2: VNM]
Jednym z problemów zaczęły być wtedy pieniądze
Robiłem je na osiedlu przez 4 miesiące
Krótko, lecz miałem hajsu nieco na bal
Udowodniłem sobie też, że suki lecą na szmal
Miałem trochę szczęścia, nie jak mój ziom
Bo jego to sypnął jebany frajer, co nie od tego to łyknął
W tym miejscu przytoczę stare pojęcie, że kurwa
"Frajer na zawsze, frajerem będzie"
U niektórych jeszcze leci ta flota na szwindlu
Życzę im tego samego co Małolat na singlu
Dla psów każdy na pierwszy rzut oka jest winny
Wiem o tym od dziecka, mieszkałem w blokach nie w willi
Do drzwi tamtych czasów znikła ta klamka
Gdzie do szczęścia starczyła tylko piłka i bramka
Tamte wspomnienia spala nam czas jak feniks
Dużo czasu minęło, każdy z nas się zmienił
Ten czas już nie wróci ....
[Ref. VNM]
Myślę o tym teraz jak piszę te słowa
Chcę przed klepsydrą na tym bicie się schować
Ten czas nasze młode lata w popiół obrócił
Z roku na rok mi bardziej szkoda, bo to już nie wróci [ x2 ]
Ahaa... 834... VNM...