[Produkcja: Stawiarski]
[Zwrotka 1: Leon]
Wiesz, był okres kiedy nie chciałem nikogo poznać
Lecz wtedy sam nie wiedziałem, że znajdzie się taka bomba
Przewróci mój świat do góry nogami, zobacz
Nie straciłem już nikogo, zyskałem nowego ziomka
Jesteś, byłaś i będziesz, chce przeżyć z Tobą życie
Chce żebyś była przy mnie, kiedy będę stał na szczycie
I żadne groupies, bo dla mnie jesteś tylko TY
Za głupie suki, żeby Cie porównać z jedną z nich
Nie umiem już wytrzymać bez Ciebie tak dłużej
Chce mieć Ciebie tu przy sobie, nawet jak umrę przy trumnie
Wiesz, co było kiedyś, nie ma dla mnie już znaczenia
Wiesz, że dawno to zamknąłem, nie wracajmy już do tego
Chce pokazywać na tej grobli Tobie kaczki
Jeździć za Tobą po świecie, i znajdywać zajebaną
A kiedy będzie trzeba, przytulić do siebie
I pomyśleć w głębi duszy, Kamil serio było warto
[Refren: Mvrceli]
Kocham Cię kocham Cię
Kocham Cię tak
Pójdę za Tobą w ogień póki mam
Ciebie przy sobie już nie będę sam
Zostaniesz obok mnie dobrze Cię znam
Nie bój się o nic bo ja zostanę z Tobą do końca życia
Zawsze czegoś było kurwa mi brak
Teraz już wiem że bez Ciebie niema mnie
[Zwrotka 2: Leon]
Ej, a zawsze śmiałem się do kumpli
że muszę znaleźć sobie rok młodszą laseczkę, looknij
Na rocznik mojej teraźniejszej niuni, to są skutki
Wybierania sobie dziewczyn, z trochę kurwa niższej półki
Jee, ona będzie ze mną zawsze, to jest oczywiste
Mimo moich błędów i zwyczajów, ta miłość nie pryśnie
Zbuduje Ci dom nad morzem, jeśli będziesz chciała
Zbuduje Ci dom na drzewie, albo nawet szałas
A dzisiaj daje prezent, chciałem to dla Ciebie nagrać
Wierzę, że ten uśmiech, będzie rzadko z twojej buzi spadał
I nie nawet nie wiesz jak się cieszę, że mam Cię tak długo
Lecz w sumie krótko, bo całe lata przed nami fruną
Wiesz w sumie kotek, warto było tyle cierpieć
Żeby potem być samotnym, no i znaleźć moją perłę
I mam nadzieję, że zawsze jak coś odjebie
Włączysz sobie tą piosenkę, i zobaczysz, że to piękne. Kocham!
[Refren: Mvrceli]
[Zwrotka 3: MAJAS]
Kochały mnie te dupy wiesz tyle razy
Ale też coś czułem, nie jestem ze skały
Minął miesiąc no to koniec, do widzenia się żegnamy
źle o mnie myślały wyjebane w byłe suki
Każdej nakręcałem te miłosne banialuki
Wiem, że jeszcze trafie na ta co mnie jeszcze zbałamuci
Słuchaj ziomek teraz moje story się zaczyna
Zobaczyłem ją na ławce, ale co to za dziewczyna !?
Zamydlone oczy mam w sumie nie wiem co się dzieje
Patrząc się na nią ciarki mam na całym ciele
Świadomość, że jest inna przy niej nie jestem tym gnojem
Już pierwszego dnia czułem, że to moja wielka love
To dla niej się zmieniłem w typa romantyka z filmu
Skradła moje serce jak złodziejka wstęp do filmu
Gdybym mógł tak zaciąć czas i potrzymać ją za rękę
W sumie kiedy była obok nic nie było mi potrzebne
[Refren: Mvrceli]
[Zwrotka 4: MAJAS]
Mam swojego ziomka mogę mu powierzyć wszystko
I wolę myśleć o niej niż na gra**ie latać z kminką
To przez nią robię rap dzisiaj słyszysz moje zwrotki
Pewnie już skumałeś nawijałem o przeszłości
Bo byłem taki głupi i nie doceniłem nas
Zniszczyłem magie którą tworzyliśmy TY i JA
Nieporównywalna dama ej daleka od tych suk
Powtarzałem ucieknijmy i nie ważne którą z dróg
Miała luzik, usta pełne i te pięknie oczy
Nie kochałem nigdy mocniej, a musiałem to spierdolić
Jesteśmy drużyną co pokona każdy trud
Papier to papierek się nie liczy no i chuj
Nie dotrzymałem słowa i zjebałem tak przepraszam
Zawsze byłaś, jesteś, będziesz dla mnie idealna
Twój uśmiech to mój obraz kiedy wstaje z rana
I przez resztę dnia też Ty
Tylko Ciebie pragnę
WRACAJ, KOCHAM
[Refren: Mvrceli] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]