Są czasem dni Gdy chciałbyś zmienić coś Są chwile gdy jest ci źle- ja wiem Są takie sny (może znasz je już?) Co koją każdy ból (jak ciepło słów) Są po to Abyś wiedział, że masz sens, twój sens. Masz prawo być (jak trawa i pył) Masz prawo mylić się Ja wiem, że ciężko jest Być głupim, gorszym, mendą, psem Ale ciebie również stworzył Bóg Jesteś jego źdźbłem Masz w sobie moc ( może już czujesz ją?) Masz w sobie dobro i zło Przed tobą tyle nowych dróg, może na skrót Gdy wybierzesz wreszcie jedną z nich Łatwiej będzie iść. Ja też znam łzy
Są wściekłe chociaż śpią (nie budźmy ich) Znam dobrze siedem chudych lat Lecz wiem Wiem, że mam Moje myśli, moje sny i milion gwiazd na moim niebie Wielką miłość dwojga serc i setki ciepłych słów dla Ciebie Pomarańcze z dzikich drzew, latawce marzeń gdzieś w przestrzeni Czegóż więcej jeszcze chcieć By warto było żyć? Czasem dobrze, czasem źle, a wszystko po to, bym coś przeżył Złote łąki, ptaków śpiew i zawsze wiarę w cud na Ziemi Wiedz, że Ciebie kocham też i tego nigdy nikt nie zmieni Tyle piękna wokół jest, więc wołam: Obudź się!