I zwr
Znów nie mam siana, wróciłem do punktu wyjścia
Kolejna nieprzyjemna zmiana wtrąciła się do życia
Wszystko utonęło w planach zostało w myślach
Po to, by odrodzić zapał niech ta wizja mi sprzyja
Znowu wszystko od zera, trzeba działać
Nie ma co się rozklejać, proszę pana
Ambicja rozpiera będzie dobrze powtarza
Plan działania określam - to podstawa
Zbędne wydatki od razu skreślić
Obiad u matki potrafi pocieszyć
Nie pożyczam kaski cenniejsze to, że we mnie wierzy
Nadal się martwi ale raczej bez potrzeby
Bez tłumienia emocji, nie boję się wzruszeń
Bez tłumienia emocji, nie boję się być tchórzem
To mnie tylko wzmocni wiem, to jest słuszne
Jesteśmy dorośli chcemy żyć jak najdłużej
Ref
Mogłem zrobić dużo ale miałem wyjebane
Różne historie wróżą ja wciąż idę dalej
Różne rzeczy mówią ja się nie poddałem
Dookoła kuszą muszę trzymać wiarę x2
II zwr
Już nie chcę chodzić w najkach chcę chodzić w gino rossi
Życie to nie jest bajka więc bądźmy dorośli
Przydałaby się równowaga i więcej opcji
Zwykle się nie obawiam tego, co nadchodzi
Mogłem się lepiej uczyć, potem iść na studia
Z nikim się nie kłócić i niepotrzebnie wkurwiać
Chciałem iść na skróty droga okazała się dłuższa
Nie mogę wrócić ale nie będę się rozczulać
Pół roku temu miałem kieszenie wypchane hajsem
Dzisiaj mam trzy złote ale wiem, co jest ważne
I wiem z doświadczenia, że jednak da się
Wiele pozmieniać i odbudować finanse
Liczy się chęć na starcie przedsiębiorczość do potęgi
A także chęci w trakcie trzeba pilnować, by nie poległy
śmiejemy się otwarcie ze Świata Kiepskich
A tak na prawdę sami nie jesteśmy lepsi
Ref
Mogłem zrobić dużo ale miałem wyjebane
Różne historie wróżą ja wciąż idę dalej
Różne rzeczy mówią ja się nie poddałem
Dookoła kuszą muszę trzymać wiarę x2
III zwr
Codziennie chodzę do tej jebanej pracy
Ale firma ma problem do dania wypłaty
To jest kurwa chore gdzie są moje hajsy?
Ja tu w długach tonę wierzyciel nie wybaczy
Kredyt za kredytem ale nie od banku
Takie jest życie w osiedlowym pół świadku
W hurtowni na zeszycie już od jakiegoś czasu
Spłaty nie uniknę dobrze, że mam tam przyjaciół
Inni zaś wyjechali żeby wyjść na prostą
Do holandi, do angli i chcą mnie też tam ściągnąć
Muszę dokonczyć sprawy żeby się nie potknąć
Rozliczyć z ziomkami, którzy dali dłoń pomocną
Nie będę czekać na tych którzy brali u mnie w kredo
To są zwykłe szmaty szczam na ich pazerność
Dla mnie są tyle warci ile mają hajsu mojego
Takich znajomych tracić w pewnym sensie przyjemność
Ref
Mogłem zrobić dużo ale miałem wyjebane
Różne historie wróżą ja wciąż idę dalej
Różne rzeczy mówią ja się nie poddałem
Dookoła kuszą muszę trzymać wiarę x2