[Refren] x7
Pisz do mnie, tylko się do mnie nie wybieraj
[Zwrotka 1]
Tylko pisz do mnie, niech każdy list będzie pisany od serca
I zostaw mi zwrotne znaczki wraz z garścią emocji, tęsknoty w kopertach
Nie wiesz nic o mnie, wszystko rozumiesz, więc nie możesz przestać
To studnia bez dna, kiedy czuje bezwład, a te kilka liter okiełznam
Umiem żyć dobrze, po prostu mam słabsze momenty jak każdy
I zdarza się podrzeć te kartki, by potem je składać jak puzzle, gdy czuje się martwy
Podrzeć ze skóry mnie chciało pół świata, kiedy chciałem latać
Jestem gdzie chciałem i mówię światu jak dziwce: zatańcz!
Nie proszę o rady, nie pytam o przeszłość i nie wiem co słychać u Ciebie dziś
Jedno wiem, nie żyje tu obojętność, gdy ja piszę Tobie, Ty piszesz mi
Słów nie rzucamy na wiatr bez pewności, że każde z nich ma trafić na drugi koniec
W tym nie ma miłości lecz nie potrafimy odpowiedzieć co jest
Słowo za słowo, choć Hammurabiego nie widywaliśmy, wiesz
Ty ze mną, ja z Tobą i pierdolić jutro, możemy dziś być
śmierdzi banałem to co mamy tutaj i jak o tym mówię
Ja zawsze spierdalałem przed zapachem szczęścia, dziś znowu go czuję
[Refren] x8
[Zwrotka 2]
Ty, opisz mi dom, w którym co dzień siadasz do stołu z kartką
I piszesz co myślisz o pogodzie, ludziach, czy są jeszcze tacy, których kochać warto?
Opisz mi schron, do którego udamy się razem kiedyś
Ile było wieści, gdzie ona i on umierali razem dla wspólnej potrzeby
Ja, opisze dom, w którym ze stołu zrzucam butelki, by pisać
Czasem plamie kartki wódką lub krwią, bo sam już nie umiem oddzielić ich dzisiaj
Opisze złość na ptaki, co wyją pod oknem nad ranem
A każdy z nich śpiewa o tym, że ma dość mojej duszy rozlanej do kilku szklanek
Opisze to, jak sobie wyobrażam Twój uśmiech i smutek
I nie wiem już na co tutaj liczę, bo podobno mam rozum i serce zatrute
Opisze dno i spojrzenia tych, co zaglądają z góry
I chciałbym od Ciebie tu usłyszeć - co możesz mi poradzić na pustkę z natury?
Powiem Ci prawdę o wersach, używkach czy byciu na trzeźwo
Nigdy nie zamknę przed Tobą żadnych drzwi, chociaż będzie ciężko
Powiem Ci wszystko o kłamstwach, którymi karmiłem swoich i
Mogliby cisnąć nimi we mnie w końcu lecz każdy się boi
[Refren] x12