[Intro]
Raz, raz
Dwa, dwa
Halo
[Zwrotka 1]
Łączę te kropki w całość od paru ładnych miesięcy
Sorry mamo, że dzwonię nocą, ale to strasznie mnie męczy
Z drugiej strony to nęci i wciąga
To wojna z samym sobą na frontach
Utknąłem w martwym punkcie - między niczym a czymś więcej
Sam nie wiem czy to da coś wkrótce, ale pędzę
Los potrafi w sekundzie sprawdzić karty albo rozdać
Utknąłem w martwym punkcie i nie chcę się wydostać
Widzę kręty szlak, mam wokół palca okręcić świat
Ale kręcę się tylko w miejscu, patrz padając na wznak
Wstając na znak, ale nie mogę powiedzieć pas
Każdy koło mnie drogowskaz, każe mi skręcać aghhh
[Refren]
Jestem w kropce - nie mogę ich połączyć
Czyste emocje, na bitach kładzione zwrotki
Jestem w kropce - nie mogę ich połączyć
Trzyma przy życiu ciągle mnie bycie skromnym (x2)
[Zwrotka 2]
Po drodze się tułam i ganiam, znaki miały drogę odsłaniać
Skończyło się na tym, że przede mną same zapytania
Blamaż! dramat! Nie starczy słów
Gdzie mam ganiać? Zaraz nie starczy tchu
Pragnę być sobą i kimś lepszym, jak mam połączyć jedno z drugim
Moje życie? Zero koneksji, zero połączeń - kto do mnie mówi?
Mówię, co mam na wątrobie pogubiłem się trochę na szlaku do sum
I wychodzi mi to bokiem co dzień, za późno by nawracać już
Za późno by nawracać już (x3)