[Intro]
21 Gramów, Szad Akrobata
To życie jest za krótkie, słyszysz?
[Verse 1]
Ile zmarnowałem godzin, aż podziw jak pomyślę
To wychodzi, jedną myśl mi to przywodzi
To życie jest za krótkie, słyszysz?
Chuj, że cię to nie obchodzi
Nie chce skarpet od wymiocin, ściany czarnej od wilgoci
Chcą idioci, musieliby się przegłodzić, scheda z rodzin
Nie ma tu się co rozwodzić, drzewo pewnie nie obrodzi
Po powodzi o to chodzi, wiem to od narodzin
Muszę się oswobodzić zanim czas mnie z tym pogodzi
Drugi raz się nie narodzisz, a życie leci jak pocisk
Długi czas to się aż prosi, póki tu jesteśmy młodzi
Nieraz szukasz, walczysz, mówię, a wychodzi jak wychodzi
Nikt nam nie zagwarantuje, że zakwitnie kwiat paproci
Nie ma czasu żeby być, nie ma czasu żeby gadać
Nie ma czasu żeby śnić, ani czasu by tlen złapać
Nie ma czasu, trzeba iść, bo już za późno by się skradać
Nie ma czasu, statek rusza, z tobą czy bez ciebie, wsiadasz?
[Verse 2]
Witaj w świecie marionetek, gdzie niejeden dba o dietę
Wciskają dekę i metę, palą chemię, ćpają fetę
Przemoc jest autorytetem, mają pretekst za monetę
Są gotowi być modele, słynnych srebrnych bransoletek
Bóg tu jeździ kabrioletem, ma kobietę, wyjątkową jak on jeden
Wyjątkowo grają w grę tę, pchają w eter
Dokąd ich to zaprowadzi do prywatnych awionetek?
Czy długich godzin przemyśleń, nie trzeba być Mahometem
Więc kiedy wstaniesz nad ranem i w tempie życie gówniane
Pojmując może ułamek tego co jest oceanem
Ludzie, co jest tu grane? obróci koniec w pytanie
Spojrzysz co jest ugrane, masz życie, to jest fundament
I zamiast wszystko spierdolić małą łyżką, powoli
Czasem w życiu tak bywa, że trzeba żyć choć to boli
Patrz ile dróg jest, im później zrozumiesz tym szybciej ci stuknie
Nawet nie mrugniesz, życie jest krótkie [Tekst - Rap Genius Polska]