[Zwrotka]
Wchodzę na bit bez żenady, jak mam klip to na pokaz
Jaki wstyd, chcesz to zostaw, toż to tylko zwrotka
Mimo tego, ziom, masz moją wizję w twoich oczach
A wokoło tyle rąk jak za rządów Pyrona
Chcesz to wziąć ode mnie, spoko, weź mnie namów
Taki rap to 21 gramów do tony chłamu
Bo robiłem to inaczej, jeszcze przed sekundą
A to takie dobre, że mogę to nawinąć jutro
Jesteś kiepski, w dupie mam, że wkładasz siebie
Muszę zejść na sam dół, by ich zniszczyć #space_invaders
Doktor majk? Zawiódł w sumie
Bo do dziś nie mogę odczytać recepty na sukces
Na podstawie tych klasyków nowy zmienił scenę
Może dlatego na półce mam syf jak nie wiem
Nie będę tracił hajsu na nową jakość, wiesz?
Jak dla tego wyjdę z siebie, to OOBE
Nie ma cię obok, jak masz czelność myśleć inaczej
Gówno mnie obchodzi który z was co znaczy w rapie
Ja znaczę tylko tyle, że swój szlak na nowej kartce
Doprowadzi mnie do tego, co ważne dla mnie [Tekst - Rap Genius Polska]