[Verse 1]
Robię zakupy tylko w second handzie
Spodnie trzy stówy? Tam zapłacę więcej!
Spotkam tam Gośkę, Ankę i Andżelkę
Zamienimy słowo, przymierzę kurteczkę
Ej, ale chusta! Starsza od babci!
Biorę, wyskoczę w niej jutro na dansy
Może jeszcze znajdę jakieś stare najki?
Jak nic nie znajdę, mam nieśmiertelne trampki!
Jestem podatny na trendy i modę
Dziś chcę być vintage, wczoraj byłem snobem
I lałem wodę na temat, którego nie znam
Dziś chcę zabłysnąć w temacie o wierszach
I o częściach garderoby, które mam na sobie
Ten T-shirt sprałem i tarzałem po podłodze
Wczoraj był nowy, prosto z H&M
Dziś jest stary, styrany, full vintage, yeah!
[Ref.]
Ja chcę być vintage! Proszę, ubierz mnie!
Gdzie te raybany, co przyśniły się?
Mam stary rower, pojadę nim do Gośki
Bo zapłaciłem za niego trzy klocki!
[Verse 2]
Ten rower kupiłem od kumpla dość tanio
Mam skórzany piterek i super dynamo
Chodź oświetlenie trochę mi zaśniedziało
To działa, jak jadę na uczelnie rano
W piterku mam zapas żarówek do lampek
Chusteczki i antykradzieżową klamrę
Mam jeszcze taki magiczny sztyft
Do siodła, co daje odpowiedni błysk
To siodło trochę takie mało wygodne
I skóra wytarta, ale takie jest modne!
Jak jadę królewskim albo nowym światem
Czuję ten wzrok zazdrosnych wariatek
I oczywiście zawsze jeżdżę w rurkach
Coby łańcuch nie zjadł szerszego płótna
I podziwiam te koleżanki na rowerkach
Co tną po ulicach ze sztalugą i w kieckach!
[Ref.]
[Verse 3]
Moje ray bany mają czarne oprawki
Te same ma Adrian, Kaśka i Patryk
Mam ich kilka na różne okazje
Zerówki i przeciwsłoneczne także
Zbieram te okulary chociaż są drogie
Znajomi mi mówią: "Chyba odbiło tobie?!"
A ja ich szukam na aukcjach internetowych
Bo nie wiemm co zrobić mam z kieszonkowym
Domowy budżet wnet osiąga zero
I do końca miesiąca już nie mam na ksero
Ale sprzedam chyba mój vintage plecak
Taki wytarty, co znalazłem na śmieciach
Choć ta historia jest znana niewielu -
Oficjalnie to pięć stów na ebayu
O jeju! nie chcę już żyć, tak jak inni!
Proszę, ubierz mnie! Ja chcę być vintage!
[Ref.]