Brnąłem do ciebie maju
Przez mrozy i biele
Przez śnieżyce i zaspy
I lute zawieje
Przez bezbarwne szpitalne
Korytarze stycznia
W tych korytarzach słońce
Gasło ustawicznie
A teraz maj dookoła, maj
Wyświęca ogrody
I cały ja, i cały ja
Zanurzony w jaordanie pogody
A teraz maj i maj, i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzów, szalonych bzów
Wprost w głowie się kręci
A teraz maj dookoła, maj
Wyświęca ogrody
I cały ja, i cały ja
Zanurzony w jaordanie pogody
A teraz maj i maj, i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzów, szalonych bzów
Wprost w głowie się kręci
I płyną przeze mnie dmuchawce
Jak dzieciństwa echa
I wielka jest majowa moc
Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha
Śpi w twoim wnętrzu chłopiec
W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję
Z twoich ziaren wyrosną sady
Strudzonemu pielgrzymką ulżyj dodaj wiary
A teraz maj dookoła, maj...
A teraz maj dookoła, maj...