[Zwrotka 1: Solar] Normalny dzień jak tamten - każdy Jeszcze ciąży widmo śmierci matki Puste mieszkanie jakaś muzyka z kompa Odkąd nie mam dupy dawno nikt tu nie sprzątał Biorę telefon z pudełka z pizzą I dzwonie do ziomka niech wpada tu z czystą Halo Ostatnio mój gul się nią trochę zachłysną Odstawimy ją jak problemy prysną 1l na 2 rozjebany umysły nietrzeźwe zwierzęce głodne wrażeń Ziom mówi - dawaj coś Ci pokaże Nie wiedziałem, że jest h**niarzem Dpróbować, czy nie ? To było by głupie A zresztą co to za życie? Chuj mu w dupę! Nie da się uzależnić po pierwszym strzale Kuje, naciskam, odpływam na razie... [Zwrotka 2: Białas] Mam pokutę ręce krew jeszcze krzepnie na nich W bani strach i ciemno przed oczami czaisz? Widzę typa widzę, że ma flote więc idę mówiąc Dawaj hajs to dobra Ci podaruje AIDS On zobaczył igłę na której zaschnęła krew Oddał portfel potem ja zacząłem coraz szybciej biec Chowam się, chcę być naćpany Otwieram portfel - kurwa nie do wiary Brak gotówki szybko dawaj dragi! Jestem tak blady, że można na mnie robić tagi Co mam w bani Boże weź mnie zabij Albo sam to zrobię jak nabiorę odwagi Ale się trzęsę chcę być złotym strzelcem
Zamknąć oczy obudzić się w piekle Chcę to wkuć i odpłynąć na zawsze Pożegnać świat i powiedzieć matce cześć [Refren: Solar/Białas] x2 W górę, w dół W górę, w dół Kiedyś się kuł, potem się kłuł W górę, w dół W górę, w dół Ścigał się dziś wali w kanał - SZCZUR! [Zwrotka 3: Solar] Budzę się z wenflonem w żyle I upewniam się, czy serce nadal bije Nad sobą mam dziewczynę Dla której uśmiechu kiedyś żyłem Jeśli ktoś mi tu został to ona rozpromieniona Tonę w jej ramionach Obolały czuje się jak ścierwo Szepcze mi do ucha przejdziemy przez to [Zwrotka 4: Białas] Ludzie patrzą na mnie i nie widzą nic Jakbym był przeźroczysty i nie miał prawa żyć Nie zastanawia was czemu jestem tu gdzie jestem? Nie liczę na współczucie - weź je! Wiem jak to jest być najniżej Lecz dziś jest inaczej mam perspektywę Odkąd nie ćpam nie żyję jak śmieć Ale mówią, że ćpun zawsze wraca tam skąd jest [Refren: Solar/Białas] x2 W górę, w dół W górę, w dół Kiedyś się kuł, potem się kłuł W górę, w dół W górę, w dół Ścigał się dziś wali w kanał - SZCZUR! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]