[Verse 1]
Teraz czuć mojego toku myślenia
Na boki odrzucam marzenia
Gdyby przemyślenia i fakty
Jak buchta wiary wypłukani brudem ulicy
Na każdej dzielnicy tacy sami jak my
Poruszający się w innych krajobrazach
Innych klimatach każdy widzi co się dzieje
Nic się nie da zrobić przyjaciele
Ja żyję chwilą przyjemności
Chuju mam to, że was rozłości Dębiecka ulica
Nie ma litości nie może jej mieć
Bo jak wszędzie, znajdziecie jakiś śmieć
Co więcej godzi i chce mieć
Łochu złotem obwieszony
Zapamiętaj to życie
Bo możesz usłyszeć własnej duszy wycie i cierpienie
Spójrz na drugiego
Ja cały czas daje nie boję się tego
Życia dopierdalającego, podkręcającego śrubkę
Nie wywyższam się, nara nie kończę
Kto ino oceni mnie
W tym momencie ciebie to nie interere nie nie
[Hook]
Dan da ra dan da ra dan dan dan da ra de 52 i GP
Dan da ra de 52 i GP dan da rade
Dan da ra de 52 i GP
Dan da ra de 52 i GP dan da ra de (z Dębca)
[Verse 2]
I Hans gra dla podziemia
Trawa wszystkich ludzi z cienia
Prawda nigdy się nie zmienia
Jest ta sama jak ta stara bida
Którą klepie każdy, stylistyka mocna
Jest constans odstaw jak nie masz podstaw
Bo nie sprostasz to nie prośba , groźba też nie
Ostrzeżenie, że nie łapie się tematów
O których nic się nie wie
Grasz to masz, nie ma czego się bać
Masz to jesz, tak to jest
Bez pieniędzy trudna rzecz
Na minusie musieć żyć tak nie chce nikt
Zrobić rachunek sumienia, bo na rachunki nie ma
Coraz częściej w tym świecie pełnym węży
Trzeba grzeszyć żeby przeżyć, mogę w ciebie wymierzyć
I prosto w serce uderzyć
Bo mam swoje naboje, swoją zbroje, swoją ostoję
Tak zahartowaną w ogniu, dlatego się nie boję
Lata grania bez siana, jazdy tam i z powrotem
Bez kwoty, czasem za zwroty
Co ty o tym wiesz? nie wiesz nic, a gadasz głupoty
To co przeżyłem to moje i nikt mi nie odbierze
To co zdobyłem to bronię, bo w to najbardziej wierze
Pytasz kto ja jestem? mów mi Polak większy
Jaki znak mój dwie zaciśnięte pieści
Siła i bunt, prawda i ból zawarte w treści
Chcecie przeczyć przeczcie
Nie wierzycie to lepiej uwierzcie
Mam zasługi w moim mieście, w mieście jedności
Wznieście swoje pięści jeśli tu jesteście
Nie jesteście z nami, to weźcie zróbcie przejście
Bo wchodzi 52 Dębiec
[Hook/Outro]
Tak to już jest 52 i GP