(Ha ha ha, tu Smarki Smark, twój rejon, raz dwa Jesteś łatwiejszy niż [?], kopsnij wers) Jak wa*kej ma markę, że z fartem gra w grę Tak w prarter twój wack wers na parkiet spadnie Gwarantem tu Smark jest, oldschool jak Star Trek Po prostu się rozchmurz i propsuj mój rap stance Jako majk-master mogę zawsze na taśmie Zrobić tobie crash test, mam zajawkę na hip-hop To korzeń jak Pete Rock, a twój to brit-pop Jestem tip-top spona, siedem lat ponad Mam smak jak donut i skojarz kto ma Dla mnie dobre słowa, yo MC to ja To jak Ronald McDonald te pedalskie labele Ty skojarz follow up, ja nie będę jak Tedef Ciągnie małolatów, by jak Rawkus zmienić status Są chłodniejsi niż Saturn, ja nie zmienię temperatur Z etapu do etapu ja tu latam bez VATu I to dla mnie atut, choć to nie jest trendy Ale to co jest trendy jest - shady Gitara to Jim Hendrix, on lubił pić brandy A ja mam styl przedni, to synonim flegmy Rzucam smarków kulki, to nie Afrojax
To Smarki, a ty panienko tampon zmień Weź na balkon sprzęt i wrzuć na głos dźwięk To relaks na tle dat, ja nie gram o emblemat Mega rapera, bo to klasyka podziemia Ta sama acapella to maksimum ekstrema Ty czujesz się jak denat, kiedy scena to temat Przy mnie każdy aplikant wita multum barykad Każda nowa stylistyka styka przy antykach Gdy tak wykpię syndykat ty o nic nie pytaj Nie bądź Smolik i Mika, lepiej poczytaj Lipszyca To szykanu gromy z mojej strony, a pomyśl Taki form aerobik zajebał by Gombrowicz To Smark i Jobiks, unikat to synonim Wpisz to do kronik, bo nie ma kto być po nim Aha, ooo, tak to jest To Smarki Smark przejął rejon, ej yo ..raperom, którzy pieją jak tenor, to K.O Typu Play-Doh, wers jest zabawą słowną Bawię się formą jak p**no plastyczną, to pogrom Po to z polotem plotę by chołotę potem W ta i spowrotem rozkładać pokotem w fotel O ten vibe, wibrację, bas i rytm A a propos bity, dał go Artmetik, yo