Nie mogę więcej chcieć, dalej biec, żeby zniknąć Jestem blisko, zbyt blisko by cofnąć się, zrobić krok wstecz i zostać [Hook: Miuosh] Nie mogę więcej chcieć, dalej biec, żeby zniknąć Za nami cały ten syf, oślepia nas przyszłość Jestem blisko, zbyt blisko by cofnąć się, zrobić krok wstecz i zostać Oddałem życie tej grze teraz muszę jej sprostać [Verse 1: Miuosh] Mówią mi wciąż, że jak ten świat ja też się kończę Na siłę nie chcę spojrzeć, choćby dalej o jeden dzień Nie miałem żyć tutaj po cichu, miałem dotrzeć gdzieś Tuszem na papier przelać nasze dni i naszą śmierć Ten sam tusz wsiąkł mi w skórę, którą płonie ogień Już nie wiem czy to kocham, czy już to tylko robię Bóg pokazał mi drogę, podążam nią na ślepo Z filozofią naszych czasów bawiąc się w głuchy telefon Ego mam metr za metą, choć milczy starter Oddałem duszę za tę grę, jebany barter To na czym budowałem wiarę, miało być art'em Nie możesz czasem więcej wiedzieć, tylko chcieć bardziej Ten świat gdzieś gaśnie, ja ponoć jak on
Ostatni przy mnie niech wstaną i wyciągną dłoń do nieba Uśmiechnij się za mnie, gdy będą mnie grzebać Bo byłem tym kim chciałem być, nie kimś kim było trzeba [Hook: Miuosh] x2 [Verse 2: Onar] Nie bój nic, jesteś ze mną, jesteś pod dobrymi skrzydłami Na prawdę jesteś ze mną, to lecimy, nie ma granic Niebo jest ciemne, nie ma światła Krople biją w okno, grają o parapet jak Sinatra Przenikliwy wiatr zamiata syf pod dywan Niewygodna prawda jest prawdą tylko kiedy się przyda Ostatnio miałem sen, który nie pozwolił mi śnić Czarny tunel, ja i światło, i nie mogłem iść Nogi ważyły tysiąc kilo, a przede mną tysiąc kroków Wszystko czarne jak węgiel, czułem niepokój Że zostanę, stracę szansę jedną na milion Że zostanę przegrańcem, jednym na milion Nagle ktoś przewiał chmury, zastrzyk z adrenaliny Światło, głowa do góry i nie ma lipy Droga kręta, sukces boli. Jak? O matko Pamiętaj, ostatni gasi światło ! [Hook: Miuosh] x2