[Intro:]
(...ta, właśnie tak - Stefan
MWA to moje miasto - represent, represent,yo
Yhmy, yhmy, ta, ta...)
[Verse 1:]
Nie chce żyć przeszłością, gdzie we mnie zgasła miłość
Myślę nad tym co jest, nie nad tym co było
W górę jadę windą, by po zmroku dojrzeć piękno miasta
Od reszty spacja - dziś jestem na wakacjach
Wdech, wydech, wdech, wydech
Nie bądź psem ogrodnika, nie patrz chciwie
Starczy dla nas wszystkich, tych chwil dla których się żyje
Choć mówią że najpiękniejsze z nich, są te nie odkryte
Kiedyś, patrzyłem nie widziałem, tego co prawdziwe
Dziś, patrze i dostrzegam, w jakim byłem syfie
Choć sam zawiodłem wiele razy,wiem czym jest przebaczenie
Wspierasz ty mnie a ja ciebie - proste
Ważne żeby wiedzieć, że nie żyjesz tylko dla siebie
Dla bliskich i przyjaciół, młody głowa do góry
Nie jest aż tak źle, by nie wyjść z tarapatów
życia smakuj, ale z rozwagą
Nie daj się wkręcić z tą życia radą
że dragi alko mają wartość
że dzięki temu okażą Ci respekt
Jeden z tylu miliardów ludzi na tym świecie
Mimo wszystko czy wiatr wieje, czy deszcz leje
Idzie przed siebie
Mam nadzieje że dojdę tam gdzie widzę swoje cele
Wierzę w każdą życia ideę, z tobą też się podzielę
Bo nie warto być chciwym
Ale to nie czas i miejsce, na takie rozkminy
[Hook:]
Kradnę Ci czas, oddając cząstkę siebie
Na tym polega rap, by unieść Cię nad ziemię
(byś czuł to co ja, gdy stoję na scenie)
Kradnę Ci czas, oddając cząstkę siebie
Jedna z gwiazd, nocą nad, to odbicie nas, nasze przeznaczenie
(byś wiedział, że marzenia są też dla Ciebie) x2