Zanosimy na ulice dłonie W które wypychamy wywrotowe myśli Nieprzemyślane decyzje Struktury wrogie A ja biegnę, biegnę, biegnę po ulicy I eksploduje moje serce I ciągle, ciągle jeszcze więcej Nigdy dosyć rewolucji Ref: Wyżej, wyżej, wyżej, wyżej, w górę ręce I wyżej, wyżej, wyżej, wyżej, w górę ręce x2 Ręce, ręce, ręce Patrzymy pomnikom w oczy W których uśmiechu zginęło dzieciństwo I nietolerancja instytutów Zagubiła horyzont A ja biegnę, biegnę, biegnę po ulicy
I eksploduje moje serce I ciągle, ciągle jeszcze więcej Nigdy dosyć rewolucji Ref: Barykady stoją i będą stać Podarte sztandary łopoczą Szeregi rozbite, lecz nadal kroczą Lecz nadal kroczą Młodość szalona, przeszła przeklęta Przeszła przeklęta Przeszła przeklęta na drugą stronę Na drugą stronę A ja biegnę, biegnę, biegnę po ulicy I eksploduje moje serce I ciągle, ciągle jeszcze więcej Nigdy dosyć rewolucji Ref...