[Zwrotka 1]
My nie pijemy do luster, częściej rozmawiamy z brukiem
A ty weź się nie unoś, jak Święty Józef z Kupertynu
Skurwysynu, ile kłamstw zdołałeś opchnąć hurtem
Ludzie to gorzej, niż dziwki, za darmo dają się dymać?
Dymać, chyba że znasz lepszy wyraz, miałem puścić to teściowej
Miałem nie przeklinać, kliny zwykłem zapijać, chciałem się nie zrzygać Mała, wiesz, że nie mam potrzeb więc ostatni raz mi wybacz, proszę
Jak co tydzień, wyszedł chuj z postanowień
Miałem ogarnąć do końca formalności, ZUS i szkołę
Wyczyścić rejon przed blokiem, wyszedł chuj z postanowień
Co ja w głowie mam, że od tak sobie chuj z postanowień wyszedł
I piszę, to jedyne na co chęci mam
Czasem wolę już być trzeźwy, jak mam gdzieś zapieprzać skręcić stuff
I męczy jak ból zęba fakt, że dam se upierdolić nogi
Za postanowienia, z których i tak chuj wychodzi
[Refren]
Postanawiasz coś przy flaszce? Lepiej postaw kolejne
I zamknij gębę, bo bełkoczesz jak kretyn
Postanawiasz coś przy flaszce? Lepiej postaw kolejne
Zanim ostatecznie postanowisz nie pić
[Hook]
Nie cierpię trzeźwy gapić się na najebanych
Dajcie mi strzelbę, chcę rozpocząć safari
Cytując Gierbę, tak jakbyś nie zaczaił
Nie krzyknę "dawaj, wpadaj" tym, co poodpadali już
Już, już, poodpadali już
Już, już, poodpadali już, już, już
Nie krzyknę "dawaj, wpadaj" tym, co poodpadali już
[Zwrotka 2]
Muszę słuchać tego steku bzdur, nie jest mi do śmiechu już
Nic dziwnego, że myślę tu tylko jak się co wieczór skuć
To jedna z wielu krętych dróg, prowadzi od grzechu w ból
Ludzie mi wrzeszczą "nie skocz w dół", ja wiem co czuł Piotrek Łuszcz
Pierdolę stanie z tobą pod blokiem
Bo nie wiem, czy mi wystarczy i nie mówię tu o flocie
Wrócę na pogodno, rozdam wam rolexy
Tylko daj mi na to czas, tak do czterdziestki
Mówił mi taksiarz, że trzecia przeprowadzka
To ni mniej, ni więcej, jak żywcem się spalić
Więc znajdź mi nowy pokój i urnę na mój popiół
Chcę mieć widok na miny tych, co mi ręki nie podali
Skręćcie sobie ze mnie blanta, zjarajcie się w trzy pizdy
Zamknij gębę, chcesz by wszyscy wyszli? Już zwinęli się jak dyfry
Niech dalej mylą banderolę z aureolą
W zaświatach razem się upijemy na wesoło, co nie?
[Refren]
Postanawiasz coś przy flaszce? Lepiej postaw kolejne
I zamknij gębę, bo bełkoczesz jak kretyn
Postanawiasz coś przy flaszce? Lepiej postaw kolejne
Zanim ostatecznie postanowisz nie pić
[Hook]
Nie cierpię trzeźwy gapić się na najebanych
Dajcie mi strzelbę, chcę rozpocząć safari
Cytując Gierbę, tak jakbyś nie zaczaił
Nie krzyknę "dawaj, wpadaj" tym, co poodpadali już
Już, już, poodpadali już
Już, już, poodpadali już, już, już
Nie krzyknę "dawaj, wpadaj" tym, co poodpadali już [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]