[Zwrotka 1] Właśnie lewy prosty mu wkładam na ryj Zrzucam go z okna, szczekają psy Trzaskają drzwi, zbiegam klatką W takim stylu się żegnam się z pracą Dostałem dyplom za piąte miejsce Nauczyciel liczył, że powieszę go na ścianie Te ambicje szyte na waszą miarę Na mnie chyba nieco są za małe But wypisany na twarzach jak frajerzy na murach A ja wbijam na obcym osiedlu na pół-piętro Trochę śmierdzi ten kwiat młodzieży akurat
A widzę po japach, że pić będą Rzucam po siebie kilka prostych do celu I nie mają zębów i szans, kiedy.. Leżę obok zwiędłej miłości z liceum I przeżywam życie jeszcze raz, wtedy.. Znowu wygrywam (przed snem wyobraźni) Znowu zasypiam (to scena mojej bajki) Adrenalina (jestem ponad tym) Jutro przyjmę wszystko jeszcze raz [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]