[Intro: L.U.C, Rahim]
Kłamią (kłamią) (kłamią)
W kałamażu fałszu, do ramion
Słowa idą [?] niczym [?]
Kłamią (kłamią) (kłamią)
Kłamią (kłamią) (kłamią)
[Refren x5: L.U.C]
Kłamią ,kłamią ,kłamią słowa łamią
Kłamią ,w kałamażu fałszu toną do ramion
[Zwrotka 1: Rahim]
Zaprawdę ,naprawdę znacie prawdę pchełki
Adoptując słowa na wasze kukiełki
Dzięki, połamanym nim macie zgiełki
Smugę, mgiełki, niedomówień, uwierz
Szczerość barierą zbyt łamliwą
To kruszywo ,które kończy żywot
Blef z komitywą robią radości piwo
Znacie prawdę najbardziej prawdziwą
Posłuchajcie o tej ponadelitarnej
Totalitarnej, namacalnej, werbalnej
W prawdzie jej nie ma pośrod was
Jest ponad wami I śmieje się z plagi zakłamanych
Kłamstwo nie włada ludźmi ,gdyż ludzie władają kłamstwem
Przy swoim sztywno jak sztelaż
Prawdą jest, że czas rozprawia się ze łgarstwem
Ale ciiiii , to tajemnica Poliszynela
[Zwrotka 2: L.U.C]
W pajęczyne połamanych słow
Sześć miliardów głów
W kałuży obłudy krząta się tu
Niczym po winylu szum
Chromosomów tłum
Każdy to mikrokosmos
Umm nie Katyń dywiduum plików
Umówieni konstytucją toną w mętliku
Podział w pragnień , norm i nawyków
Dziesiątki religii ,miliony fanatyków
Tysiące dialektów ,setki języków
Kłócą się ustami polityków i prawników
Poróżnienie tkwi już nawet w naleśniku
Pochodzeniu barwników
Ku płynienie porozum iesiu
Chiński mur
Woła z kosmosu
Wojen turbulencje
Intencje w myśli
Myśli w sentencje
Sentencje w słowa
Słowa w esemesencje
Czterokrotne transkrypcje
Zniekształceń latencje
Audio-komunikacyjny krach
Kłamstwo jako wygoda i zemsta
Kłamstwo jako lenistwo i strach
[Refren x4: L.U.C]
Kłamią, kłamią ,kłamią słowa łamią
Kłamią, w kałamażu fałszu toną do ramion [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]