[Intro: Rahim]
Czekając na ten bit
Czekając na ten hit
Czuję głód
Czekając na ten bit
Czekając na ten hit
Czuję głóóóóóód
[Zwrotka 1: Rahim]
Poka Poka Poka -żę Ci jak cieknie mi ślinka
Suto jak na dożynkach, nie jakaś odrobinka
Być może pomoże czterolistna koniczynka
By dobry joint wyświetlił się na ustach jak skulinka
Oka Oka Oka -zale bujać sale w szynkach
Stale jak katarynka, nie słabo jak chudzinka
Straszna lipa, daj mi ten rarytas, wypij drinka
Bo ta ekipa znaczy wypas, starczy im godzinka
(Pow!) Polak głodny polak zły niestety
O rety! Debety i deficyty
Nie schodzą z tapety
(Ouu!) Odczuwam głód, a zamiast cud diety
Apetyt na repety mam wyryty
I nie widać mety
Zatem spójrzmy z dalsza
Mega ciężka plansza
Jak misja na Marsa (Marsa, Marsa)
Wielce stan pogarsza
żądzy każda transza
Kiszki grają marsza (marsza, marsza)
[Refren x2]
Czekając na ten bit
Czekając na ten hit
Czuję głód, głód, głód, głód, głód, głód, głód, głód!
[Zwrotka 2: Fokus]
Nowa płyta. Rarytas jak koń i kopyta, jedz do syta
Kto to? Nawet nie pytaj, bo to to poznajesz po bitach. Witam!
Oto Poka po złoto, szukamy go na dnie koryta
Woko(ło) świnie i błoto. My wierzymy, że gdzieś to lśni tam
Walcząc jak szczury, gryząc sznury i mury zębami zgrzytam
Patrząc do góry, w serce wichury, przyglądając się smokom
Lecą wysoko, bo to jest im tym, niczym samolotom tytan
Dla nas muzyka, herce, od których są dziury w głośnikach
Oto karma dla armii, garść darni dla królikarni
Czarni żandarmi z psiarni strzegą spiżarni. Nie są bezkarni
Rap nas tym karmi. Choć często wulgarni, weź to ogarnij
Niesiemy światło latarni. Przez to jesteśmy legendarni
[Refren x3]
Czekając na ten bit
Czekając na ten hit
Czuję głód, głód, głód, głód, głód, głód, głód, głód! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]