Bracia, klnijmy się na Słońce!
Kiedyś me serce złożyło przysięgę
By wolnym być od wszelkich kłamstw
By kochać wino, kobiety i śpiew
I Matkę Ziemię po horyzontu kres
Złóżmy przysięgę na ogień i wodę
Złóżmy przysięgę na wino i krew
Na wieczność wierni tylko swobodzie
O moi bracia na Słońce się klnę
Niebezpieczny jak ogień, rwący jak woda
Mój Oddech po czarcim trunku jest
Niczym błyskawica zniszczy wroga
Tego który stoi naprzeciw mnie
Złóżmy przysięgę na ogień i wodę
Złóżmy przysięgę na wino i krew
Na wieczność wierni tylko swobodzie
O moi bracia na Słońce się klnę
Więc póki płynie czas
Wolny jestem niczym polny wiatr
I nie zmąci tego nikt
Póki Słońce świeci
Złóżmy przysięgę na ogień i wodę
Złóżmy przysięgę na wino i krew
Na wieczność wierni tylko swobodzie
O moi bracia na Słońce się klnę
Złóżmy przysięgę
Wszyscy!
Na ogień i wodę
Teraz!
Na wino i krew
Razem!
Klnijmy się na Słońce
Klnijmy się!