[Zwrotka 1]
Po kolejnej próbie wtulam głowę w poduszkę
Dzięki za wszystko, nie proszę o wiele, proszę o uśmiech potem o sukces
Żeby starcie z codziennością nie przebiegało w drodze po wódkę
Dzięki za drobne gesty pomagające po porażce podnieść się dumnie
Pokręcone ścieżki mam dziwnie potem Ci zuchu opowiem
Ślizgiem przez nie frunąłem, konkretnie jak po łuku Karowej
Przepraszam za błędy i podłość i niezrozumienie Twojej walki
Życzę Ci żebyś wyszedł z zakrętu zwycięski i mógł sobie tańczyć
Uśmiechnięty z duchem spokojnym wrócił do formy, zero ironii
Bo Mandala się kręci i ciężar spada z barków, takie zasady wojny
Dzięki za przysługi, kiedy byłem w dołku, nawet najmniejsze
Nie widzę waszych wad każdy je ma ja widzę wielkie serce
[Zwrotka 2]
To taka moja mała modlitwa ode mnie dla Ciebie i Ciebie
Codziennie powtarzam ją przed snem nawet jak sam nie mam siły
Bo wiara buduje człowieka, a ja jako człowiek wierzę
To mój pomysł na jutro, wyobrażam sobie Was szczęśliwych
Każda zła myśl niech się rozpryśnie w pył i zniknie
Śpij, śnij ślicznie, każdy z nas ma taką misję
Starania dadzą efekt, oczyść się, zysk przyjdzie
Po nocy jest dzień, czyi to biznes, podejmij decyzję
Tak to idzie, czarne myśli odrzuć ziomku i powiedz to siostrze
Będzie dobrze dzieciak dostrzeż szansę to arcyważne; comeback
Ktoś Cię poprze dzieciak, tylko dobre wibracje ślę
Także śpij spokojnie, zasługujemy by być sobą i żyć godnie