[HOOK]
Zapisuję tu ciężarówki na łejwie
Ty nie brąchasz tego, no to jeb się plebsie
Wy to chuje, do rury sypiecie sklejkę
Od tych chemikaliów macie tłusty bęben
Syto czuję się krówki wpierdalam pędem
Krówki widzisz, jak łatę dostajesz w gębę
Tu sunie na kabel pchają się na pięcie
Na pięcie odwracasz się suko na mieście
[VERSE: I]
To uliczny rap a nie uliczne kalambury
Zanim byłem młody, to tu wekowałem konfitury
Walę podium tu do rury, ze spulasem Boguszem
Do kruszenia kurew, to służy mi mój człowieczek krusher
Staję tutaj sobie kurzem, jak kamraci z Opola
Od opola tu do lola walę wąsy, Ty masz kora
Motasz tora tu do japy, na Puławach jest beka
Posypana, no i postawiona na frajerze krecha
Mecha i asfalty ciężkie popierdolą ci chałapę
Japę nadstawiając fartem, jak się wpierdala mój kartel
Walę jabłkiem i ogórem, co przynosi Mikołajek
Ale przesiąknął tewarem, Badzio mój człowiek od jajek
Wali jajem mi golfina, do Żyrzyna me podróże
Jak chce wchodzić nam kobita, to nie ziomenek Conchita
I to kurwo żaden przypał, jak się wpierdala ma szajka
Chwila mi tu sprzyja warta, co kurwa tutaj chartan
[HOOK]
Zapisuję tu ciężarówki na łejwie
Ty nie brąchasz tego, no to jeb się plebsie
Wy to chuje, do rury sypiecie sklejkę
Od tych chemikaliów macie tłusty bęben
[VERSE: II]
Wiozę się jak Giuseppe, każdy dla mnie glizdą
Jesteś nieboraku mentem, wykidajło z ciepłą dziwką
Dla mnie zimne suki, jak kalafior z przaśnym serem
Jak chcesz by Ci go zbiła, to żeś jest epuzerem
Daję Ci na Boże Narodzenie lajty
Mocna lufa 200W Cię dopierdala w karmnik
Chapaj nielota i nie motaj, bo Ci wyjebie Lothar
Twoja suka, jak ten chłopak nie ma gdzie zamotać
Nowe Yeti, w kroku dzierży Grand
Człowiek żelazko chędożony Tony Stark
Mów mi Dobry Pasterz, a nie Jan*sz Dratewka
Bo inaczej moi ludzie ci przeleją spektakl
Nowe przedstawienie, to nie żaden żonkil
Zabijam se masz wonty, gdy roluje rolki
Papier dobrej woni, Twój do dupy mordo
Mój do kurtyzany kurtki pierze mi jak dodo
[HOOKx2]
Zapisuję tu ciężarówki na łejwie
Ty nie brąchasz tego, no to jeb się plebsie
Wy to chuje, do rury sypiecie sklejkę
Od tych chemikaliów macie tłusty bęben
Syto czuję się krówki wpierdalam pędem
Krówki widzisz, jak łatę dostajesz w gębę
Tu sunie na kabel pchają się na pięcie
Na pięcie odwracasz się suko na mieście