Ref:
Moi ludzie cieszą się nieziemską trawą
To kosmiczny track, mordo a to nie Chillwagon
Wypowiadamy słynne zdania jak Neil Armstrong
To pójdzie do góry, to nigdy nie spadnie na dno x2
Ptasiu:
(To pójdzie do góry, to nigdy nie spadnie na dno)
Ona jak kometa, bo zawsze ma warkocz
Brat jak przepowiednie, bo robi mi na złość
Mój ziomek ma misję, która ma swą wartość
Daj mi polecieć w nieznane, bo ja już mam dość
Dobrze ubrany, ale dziś nie piję z gwiazdą
Tu nie ma tlenu, ale w oczy wieje wiatr ziom
(Tu nie ma tlenu, ale w oczy wieje wiatr ziom)
Moski:
Wchodzę do siebie na ośkę, ej
Wszyscy dzielimy się jointem, ej
Typie ja nigdy nie błądzę, ej
Nawet jak lecę na bombie, ej
Robię numery i piszę numery
Ty dawaj numery na konto mi
Przejmiemy ziomalu po tobie stery
Jeżeli tam w życiu nie wyjdzie ci
Moi bracia tak jak kosmos
Bo nie możesz ich dotknąć
Bo jeśli tylko dotkniesz ich
To skończy się twa wolność
Chcę świecić tak jak gwiazda
Ale nie chcę zostać gwiazdką
Jak ruszysz moich ludzi
To sam się wpierdolisz w bagno
Ref:
Moi ludzie cieszą się nieziemską trawą
To kosmiczny track, mordo a to nie Chillwagon
Wypowiadamy słynne zdania jak Neil Armstrong
To pójdzie do góry, to nigdy nie spadnie na dno x2
Eri:
Latam se po bitach lepiej niż towar po ośce
Kosmos masz po syfach a ja pierwsze miejsce postęp
Wiązali mi pętlę na szyje, na serce, na prostej, na skręcie
A dalej se pędzę i poproś o więcej, usiądę i skręcę tu piona na wejście
Weź pocałuj pierścień
Lepiej daj już kwit mi
Rzucę tym jak frisbee
Poleję nam whisky
Ci po leje z pizdy się
Ej, wylatuję w kosmos tak jak SpaceX
Na wzrostu trendzie, dzisiaj prostu ale wrzucisz to na playkę, bang
Ptasiu:
Nawet po księżycu mogę jeździć konno
Bo jak się wypierdolę, wyląduję jak Apollo
Walki z kosmitami mam tylko na wolno
Przypał, bo na planetach jeszcze tego nie wolno
Chyba, że spali się Moon Rock
Czuję się tak jak Ziemia, bo cały czas wokół mnie brudno
Z ziomalami mamy astronomiczny sezon
Nie mogę oddychać, a założony mam kombinezon, ej
Moski:
To-to to kosmiczny track mordo, a to nie Chillwagon
Pa-pa palę sobie krzak, a ty ma-ma machasz knagą
Moi ludzie ciągle piją, moi ludzie ciąglę palą
Moi ludzie ciągle lecą, a kurwy to zapętlają
Dawaj papierowe bletki
Pierdolę twoje metki
Moi ludzie to jest gang
Moi ludzie wszyscy wavy
Twoi ludzie zajebali bucha i od razu zbledli
Jakby byli rośliną, no to kurwa już by zwiędli
Panda:
Ej, o kurwa, ale dziwny mic
Ej, yo, yo, ej