[Zwrotka 1: PRG Areczek]
By usłyszeć głos, który nadciąga z ulicy
Zrozum też na ciele, to tutaj tak wygląda
Stoję z moim bratem tuż po jego prawicy
I wiem żebym nie stracił ręki gdybym oddał:
Zaufanie, lojalność, co dzisiaj to znaczy?
Widział ten kto widział, stracił ten kto stracił
Wielu nic nie kuma choć rozumy zjedli wszystkie
Swój dla swego zawsze gra w otwarte karty
Brat zawsze pomoże, nie kręci, że nie może
Grunt to twardy charakter i ubite podłoże
Wiem braciszku, że zawsze ze mną będziesz
Coby się nie działo to wiem, że do mnie zejdziesz
Bezinteresowna pomoc, to działa w strony dwie
Na mnie także możesz liczyć, to z Tobą puszczam łzę
To z Tobą idę w ogień, to w Tobie mam oparcie
W każdym kolejnym słowie ja mówię to zażarcie
Braterstwo, szacunek, zeszmacił się nie jeden
Razem się trzymać, postawa fundamentem
Łatwo stracić kogoś na kim bardzo Ci zależy
Nie na bliskich proszę, spróbujcie to przeżyć
Wyklęty, fermenty nie tędy idziecie
Wspólność w jedności siła przecież
Można się gniewać, błędy nie jeden przeżył
Gdybyś ich nie popełniał to tak jakbyś już nie żył
[Refren: PRG Areczek]
Kim dla mnie jesteś, kim jestem dla Ciebie?
Człowiekiem wartym, godnym zaufania
To kilka słów, które weźmiesz do siebie
To siła moc mego poszanowania
W tych czasach policz ich na jednej dłoni
Tak łatwo jest, przeliczyć się oszukać
Grunt to do bliskich nie wyciągać broni
Słuchaj bo to, uliczna nauka
[Zwrotka 2: Robson PRO]
Te ulice żyją tym i stąd płynie nauka
Że człowiek wartościowy przyjaciela nie oszuka
I pomoże kiedy muka kiedy trzeba to osłoni
Nigdy nie odmawiam swojej pomocnej dłoni
Jabłko zerwane z jabłoni przedzielone jest na pól
A tego typu manier nie nauczysz się ze szkół
Tajemnica góra, dół, prawdziwy jej dotrzyma
Przygarnie Cię pod dach jak własna rodzina
W imię Ojca, Ducha, Syna, oby takich ludzi więcej
Tych prawdziwych i uczciwych co nie patrzą na ręce
Ja dobrze wiem, że przyjdą lepsze dni
Że u Ciebie braciszku zawsze mam otwarte drzwi
To klasyka, choć podwórka całkiem inne teraz
Wie to tylko człowiek, zawodzi i to nie raz
Niektóre błędy tu ciągną się jak smród
I sam nie wiesz do końca kto przyjaciel a kto wróg
Siła nóg, siła słowa jak zasady to w serduchu
Szanuje swych braci, powiększam pole ruchu
Wiem, że to nie koniec ziomek tej ulicznej walki
Pozdrawiam wariatów, którzy używają szalki
By wykarmić rodzinę, by opłacić rachunki
Oby ludzie z fartem, cztery świata kierunki
Matka, ziemia bez ciśnienia do szybkiego zobaczenia
Dla wariatów co za miedzą wysyłamy pozdrowienia
[Refren: PRG Areczek]
Kim dla mnie jesteś, kim jestem dla Ciebie?
Człowiekiem wartym, godnym zaufania
To kilka słów, które weźmiesz do siebie
To siła moc mego poszanowania
W tych czasach policz ich na jednej dłoni
Tak łatwo jest, przeliczyć się oszukać
Grunt to do bliskich nie wyciągać broni
Słuchaj bo to, uliczna nauka
[Zwrotka 3: Dudek P56]
Witam Cię ziomek, wiesz gdzie zawsze jest pięknie
Wyciągaj dłoń, pomóż wstać, podaj bratu rękę
Znamy dobrze losu drękę, starania i niestarania
Lecz przychodzi taki dzień gdzie wszystko to coś zasłania
Nie czuję urazu, czuję jak życie parzy
Nikomu źle nie życzę, tak nie można, to się zdarzy
Ile razy oddasz serce, tyle razy też Ci wróci
A więc won szponciciele co chcieliby wszystkich skłócić
Pomocna dłoń dawno temu wspominałem
Tym co na zawsze w potrzebie pomoc ziom nie zapomniałem
Bo zawsze się starałem, dać tyle ile mogę
Z siebie, a więc w potrzebie ziomuś Ci pomogę
Z Bogiem, oby się wiodło, w drogę czas wyruszać
Stan bliskich na których mogłeś polegać się wykrusza
A więc szanuj gdy szanują od samego początku
Wiesz kim dla mnie jesteś, dlaczego mówisz ziomku
Wiesz kim dla mnie jesteś, mój niedobry kolego
Wiesz kim dla mnie jesteś i wiesz dobrze dlaczego
Wiecie kim dla mnie jesteście, dobrzy ludzie wszyscy
W których serce nie pękło i organizm nie wystygł
Wiem kim dla mnie jesteś, wiesz kim dla Ciebie jestem
Te wszystkie słowa w życiu, które nie wyszły na przester
Są we mnie, są w Tobie, są w nas moje mordeczki
Ludzie wszak żywe istotny a nie dmuchane laleczki
[Refren: PRG Areczek]
Kim dla mnie jesteś, kim jestem dla Ciebie?
Człowiekiem wartym, godnym zaufania
To kilka słów, które weźmiesz do siebie
To siła moc mego poszanowania
W tych czasach policz ich na jednej dłoni
Tak łatwo jest, przeliczyć się oszukać
Grunt to do bliskich nie wyciągać broni
Słuchaj bo to, uliczna nauka [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]