[Intro]
Styl zimnego drania
Odsłaniam...
[Refren]
Odsłaniam: Styl zimnego drania
X4
[Zwrotka]
To była produkcja w niewielkim nakładzie
Nie jakiś gówniany wielotysięczny badziew
Pozycja na rynku, znajomości w biznesie?
Szkoda wysiłku, szkoda wyrzeczeń
Innym zostawiam myśli o karierze
Teraz sprawdź, sprawdź jak wykłada Prezes
Słuchaj tych kilkunastu piosenek
Myślisz: to za mało by zamrozić scenę
I że jestem za słaby, by udźwignąć to brzemię
Niedowiarki, ja w twarz wam się śmieję
Dokonałem tego, o czym wy lubicie tylko mówić
Wydałem materiał, gdzie każdy bit jest gruby
Gdzie każdy rym jest przemyślany 100 razy
Styl zimnego drania, tak zimny, że aż parzy
Wypierdala drzwi, a wraz z nimi zawiasy
Siłą zdolną każdy wścibski nos rozkwasić
Słuchaj, to niezależny materiał
Opanowuje centrum i peryferia
Zapamiętaj zimny drań to nie komediant
Tak jak na okładce to skurwiel z pejczem
Ukręconym z rymów, aby chłostać słabych MC
Uczestniczysz w ceremonii, której jestem mistrzem
Delektuj się moim podziemnym wydawnictwem
Do talentu dodałem pomysły zajebiste
Pierdolę wszystkie komentarze zawistne
Razem z Cinem podaliśmy to, co najlepsze
Chcecie to wierzcie, nie chcecie - nie wierzcie
[Refren]