Verse: Czemu masz mine jakbym coś ci obiecał Niemoralne propozycje to nie przysięga śmiertelność to nie haczyk raczej przynęta To boska kwarantanna ze nie widze sąsiedztwa? Drogi ten hotel z widokiem na wszechswiat Wydaje rok za rokiem, rosnie kolekcja Pytasz mnie ziomek, Boże gdzie reszta? -hmm ok, zostawie ci pare monet na powiekach życie to suka ja mówie jej giselle Mowi mi dj z łechtaczki robie crossfader Wie ze wpadlem tylko chwile, jej aliment To to ze chce twoje cele, wylewam mlodosc tak robie przelew Biore ja na odstep lepiej, inaczej rucha cie na hajs i pyta, drukowac potwierdzenie? Mów ile słodzisz, syp do woli, juz nie licze Gorzki smak, polskich wad przebił się przez słodkie zycie Smiech przez łzy, przeciez syf, nie jest dzis w twoim guscie Usmiecha ci sie to? przestan, jima carreya na sztuczny usmiech? Hook: Spoczywaj w spokoju (RIP) Verse: Już nie jestem dzieckiem, padre Dzisiaj późno bede, padre Co cie to obchodzi jestes w niemczech, padre Zyje nauczony twoim bledem, padre Nie moge jej zostawic i wyjechac, padre Widzimy sie doslownie od swieta, padre
Fart, ze zdazylem sie pozegnac z dziadkiem Plyta ma byc osobista, nie porownuj do ostatniej Zycie jest krótkie, nie pytaj o dlugosc Dowiesz sie za pozno, nie wierz tym wrozba Chodz czasem moje mysli same mnie gubia Jak tego wieczora pod budka Kitramy sie z lufa, myslimy ze jadą suką, a to nie policja i nigdy bym nie pomyslal ze ten ambulans zatrzyma sie przed moja furtka Kto sie rodzi, ktos umiera, na tych boskich igrzyskach, kazdy w grupie smierci Ale przy mnie kosa staje się tępa, moja ksywa zanika w jej pamieci Nie jestem czescią planu, chodz bylem planowanyyy Pierwsze bylo wpadka, potrzbowali chlopca do paryyy Dwoch z dwoch sie rodzi, dwoch z czterech umiera Bilans zachowany Aaa czarnuchy brodzą w jeffersonach Jedyne co wiedza, b**h s** my dick, zrymować Abstrachujac juz od n***a n***a, a po prostu chce cos innego, świeżego Pytasz o rodzaj konwencje, cel to staranowac klody na sciezce Co zahartowaly nogi tym wczesniej, wiec stara szkola czy nowa szkola? -stara szkoła z nowym belfrem Hook: Spoczywaj w spokoju (RIP)