[Zwrotka 1.]
Poznali się na wakacjach 2006
Patrzył jej głęboko w oczy mówią do niej; cześć
Piękna wakacyjna miłość , jazda jak we śnie
Czekała na zapiekankę tam poznali się
Tylko delikatnie złapał ją za rękę ,a
Po jej całym ciele przeszedł dreszcz
Na jego widok miała kisiel w majtkach
Od razu w sobie zakochali się
Popek na ich cześć piszę tą piosenkę
Wakacyjna miłość 2006
Pozdrawiam gołąbki to prezent ode mnie
Tylko nie pozabijajcie się
Słońce znika za plaży i zaczyna padać deszcz
Oni się całują niczym nie przejmując się
Kładzie ją na mokrym piasku i ,gdy leżą tam
Zbiegają się tam uchodźcy chyba z wszystkich państw
[Refren]
Wjeżdżają cyganie
Chuj z was tu zostanie
Wjeżdżają cyganie
Już macie przejebane
Wjeżdżają cyganie
Chuj z was tu zostanie
Wjeżdżają cyganie
Już macie przejebane
[Zwrotka 2.]
Zaprosiła go dziewczyna
Na kolację do siebie
A ,że mieli tam ogródek
Chcieli zjeść pod gołym niebem
Księżyc w świetle świec oświetlał
Jej brzydką gębę
A ,on żeby stamtąd uciec oddałby nerkę
Siedzi i rozmyśla
Jak stamtąd uciec?
Wpierdolił się na [?]
Jak zwykły głupiec
Nawet bomba atomowa nie ma takiej siły
żeby stłumić zapał tej gorącej dziewczyny
I nagle się poruszył kosz ale, to nie był zwierz
W krzakach siedziało sto osób
I wpatrywali się
Nie wiedziałem co mam robić i w którą stronę biec
Nagle jeden z nich wykrzyknął;
-ASZLASZIYHRBLESZROBLUSZLIBLESZ
[Refren]
Wjeżdżają cyganie
Chuj z was tu zostanie
Wjeżdżają cyganie
Już macie przejebane
Wjeżdżają cyganie
Chuj z was tu zostanie
Wjeżdżają cyganie
Już macie przejebane
[Refren]
Wjeżdżają cyganie
Chuj z was tu zostanie
Wjeżdżają cyganie
Już macie przejebane
Wjeżdżają cyganie
Chuj z was tu zostanie
Wjeżdżają cyganie
Już macie przejebane