Ponoć teraz na Zachodzie
Kowboj jeździ w samochodzie
I przez kanion Kolorado
Mknie jak strzała autostradą
Ponoć gdzie był Zachód Dziki
Jest kraina myszki Miki
A Indianie w swych wigwamach
Śpią wygodnie na tapczanach
Ponoć wódz czerwonoskórych
Ma w piórniku wieczne pióro
I do szkoły Orlim Szlakiem
Jeździ co dzień cadillakiem
Wszystko na opak!
Wszystko nie tak!
Jak rak na wspak
I sensu brak!
Gdzie skradali się Apacze
Stoją wielkie chmur drapacze
I wspinając się do góry
Pazurkami drapią chmury
Ponoć teraz Beduini
Mają wodę na pustyni
A gdzie czarna jest Afryka
Wszyscy chodzą w nausznikach
Wszystko na opak!
Wszystko nie tak!
Jak rak na wspak
I sensu brak!