Joł Płomień 81 (81 eee)
Onar Pezet
Scoop na bicie wiesz (sprawdź to)
Jednego z najlepszych raperów
Teraz przy nas nie ma wiesz (mojego brata przy nas nie ma wiesz)
Dlaczego?! Bo jakiś kurwa chuj go wystrzelał (skurwysyn)
Sprawdź to, sprawdź ten numer (aha joł posłuchaj tego)
Pan władza jest uprzejmy
Pan władza ma pistolet
Może strzeli mi w plecy
Za to że tu z piwem stoje
Pan władza jest uprzejmy
Pan władza ma pistolet
Może strzeli im w plecy
Za to że stoją z gibonem
Skurwysynu przewróć mnie na glebę, zakuj w kajdanki
Zabierz wszystkie dzieci od płaczącej matki
Zamknij mi brata za blanty, daj mu duży wyrok
Bo te blanty na pewno dziś kogoś zabiją
Wiesz, wystrzel do mnie z klamki, jestem przestępcą
Uniewinnij śmiecia, za to że zgwałcił nieletnią
Uniewinnij Paetza, on tylko gwałcił dzieci
Zamknij dobrych ziomów, za to że palili skręty
Zamknij ich, zamknij mnie, zamknij zaraz
Kurwo zakłamana przecież sam to jarasz
Nie wiem, powiedz mu że jesteś kurwą z powołania
Chyba nie na tych co trzeba urządzasz polowania
Nie ma cienkiej linii między ganją a crackiem wiesz
Jeśli jest to między piwem a denaturatem też
Lecz to raczej wiesz Ty i twoja banda
Gdyby został mi tydzień życia zdjął bym komendanta
Zdjął bym Kaczyńskiego i jego czystki
Rzućcie nas na glebę i zamknijcie nasz wszystkich
Załóżcie nam knebel i zamknijcie nas wszystkich
Zabijcie całe pokolenie za używki (wiesz)
Sam nie pale ale jestem za tym żeby to było legalne
Skoro psy w pracy ciągną amfę
Ej, oddajcie nam obywatelskie prawa ciule
Pieprze policje, władze i prokuraturę
Pan władza jest uprzejmy
Pan władza ma pistolet
Może strzeli mi w plecy
Za to że tu z piwem stoje
Pan władza jest uprzejmy
Pan władza ma pistolet
Może strzeli im w plecy
Za to że stoją z gibonem
Pan władza jest uprzejmy
Pan władza ma pistolet
Może strzeli mi w plecy
Za to że tu z piwem stoje
Pan władza jest uprzejmy
Pan władza ma pistolet
Może strzeli im w plecy
Za to że stoją z gibonem
Ej, słyszę ręce w górę, co masz w kieszeniach?
Wypierdol rzeczy na ziemie, później se pozbierasz
A ty spisz mnie z dowodu, sprawdź telefonu IMEI
Sprawdź czy nie zasilę przestępczości krzywej
Sprawdź jak tu żyje, jak tu każdy żyje
A w tych blokach jest zło którego ty nie zabijesz
Nie stłumisz buntu, nie stłamsisz krzyku
Co może mówić grupa polityków w sprawie narkotyków
Gdyby pan poseł ruszył na melanż z własnym synem
By zobaczył jak się pali jointy, wciąga kokainę
I co tu jest prawdziwe, Polsce o prawdzie zapomnij
Spirytus jest fajny, najgorsze są jointy
Przeludnienia w więzieniach, w budżecie luki
Głos młodego pokolenia wy chcecie zagłuszyć
Niech się każdy sam uczy, ma własny instynkt
Na chuj są akcje "Nie biorę, jestem czysty"
Zażywasz przegrywasz, ministra powód do dumy
Pomóżcie tym co napierdalają here w struny
Pomóżcie dzieciakom realizować swoje pasje
Bo sprzedają tu towar żeby mieć na wakacje
Żeby mieć w co się ubrać, za co zjeść i pożyć
I nie mówić do zioma "Weź mi znowu pożycz"
Niektórym zabrakło farta, czekają do poranka
Na tych złotych kajdanach i na rękach w kajdankach
Pan władza jest uprzejmy
Pan władza ma pistolet
Może strzeli mi w plecy
Za to że tu z piwem stoje
Pan władza jest uprzejmy
Pan władza ma pistolet
Może strzeli im w plecy
Za to że stoją z gibonem
Pan władza jest uprzejmy
Pan władza ma pistolet
Może strzeli mi w plecy
Za to że tu z piwem stoje
Pan władza jest uprzejmy
Pan władza ma pistolet
Może strzeli im w plecy
Za to że stoją z gibonem