Niebo czarno-białą barwę ma Na drewnianej tęczy siedzi pchła Wyjątkowo nisko leci słoń Na różowo zapadł dzisiaj zmrok Właśnie tu... Właśnie tu... Jeśli nawet śpię, proszę nie budź mnie Proszę nie mów nic, nie przerywaj mi Plastikowy tramwaj ciągnie kot Wystukuję palcem jego krok Spod przymkniętych oczu widzę Cię Skąd się wzięłaś nagle w moim śnie? Właśnie tu... Właśnie tu... Jeśli nawet śpię, proszę nie budź mnie
Proszę nie mów nic, nie przerywaj mi Może właśnie dziś, Może właśnie Ty Przyśnisz mi się tak A może nie ma Nas? A ja zwyczajnie śnię, Choć niemodnie jest mieć tak ban*lne sny... Jeśli nawet śpię, proszę nie budź mnie Proszę nie mów nic, nie przerywaj mi Może właśnie dziś, Może właśnie Ty Przyśnisz mi się tak A może nie ma Nas? A ja zwyczajnie śnię, Choć niemodnie jest mieć tak ban*lne sny...