[Refren] Odpalimy jakiś dobry gra**, pozwolisz Spójrz mi w oczy się i nie myśl więcej o nich Nie, nie leżą mi te Twoje wszystkie ziomy Chcieli zrobić Cię, a kończy się na dłoni Nie wiem jak oni, ja wolałbym Cię mieć Nie wiem jak oni, ja wolałbym Cię mieć Nie wiem jak oni, ja wolałbym Cię mieć Nie wiem jak oni, ja wolałbym Cię mieć [Zwrotka 1] Jakiś lamus z Tobą znowu chce się przejść Nie odpiszesz mu, nie może tego znieść Nie rozłożysz się, nie może sobie wejść Odbijemy gdzieś, znam parę dobrych miejsc Śpiewam ballady jak Kid Cudi Musze wypić coś i kit wpalić Z kumplami wy chcecie beef z nami Bo wygrywamy, alko wylewane I mamy grubsze sprawy tu na głowie Ona siedzi w mojej bani, a na razie pije zdrowie Jakoś wczoraj zawiesiłem się na Tobie
I myślę se o Tobie, oni śnili se o Tobie I na razie zostawiają komentarze Chcieli pobić se przy barze Ale Twój wyraz twarzy mówi im, że nie jest git I nic się nie wydarzy, ja Śmieję się z nich obok, nie muszę stać na straży Rzuca okiem na mnie, jestem tu z blokiem downie Mój ziom to szofer, zrobimy tę siopę, to jest fajne Poza ryjem aktorzyny nie masz dla niej nic Nie ma sensu o tym mówić, nie mam nawet sił [Refren] Odpalimy jakiś dobry gra**, pozwolisz Spójrz mi w oczy się i nie myśl więcej o nich Nie, nie leżą mi te Twoje wszystkie ziomy Chcieli zrobić Cię, a kończy się na dłoni Nie wiem jak oni, ja wolałbym Cię mieć Nie wiem jak oni, ja wolałbym Cię mieć Nie wiem jak oni, ja wolałbym Cię mieć Nie wiem jak oni, ja wolałbym Cię mieć