Parę przejebałem dych, parę wyjebałem w kit Tobie obiecałem szczyt, nie, nie obiecałem nic Nie wiem co to znaczy, musisz to wybaczyć Muszę robić papy, stoję ciągle za czymś Chciałbym, żebyś się bawiła Chciałbym, żebyś zapaliła Chciałbym, żebyś się napiła Chciałbym, żebyś w to dalej szła Nie kończy się stamina PLNy mi nabija Może tobie je stary da Nowa sztuka się nawija Robie to jak na sterydach, może lepiej mi stery dasz Nie, nie potrzebuje szczerych rad, nie chce żadnych szczerych rad Kiedyś zamykałem się, ale minęło tyle lat Powiеm prawdę, nie kryję wad Chyba się lepiej żyjе tak Ona nie paliła takiej baki I nigdy nie piła takich dat I nie powie, że jest mały ptak Nowe nuty poleciały w świat Swoją cipką chce mnie zaklinać Ona młoda ale zna klimaty Typa bogiem będzie nazywać Nie muszę dla niepoznaki grać Parę przejebałem dych, parę wyjebałem w kit Tobie obiecałem szczyt, nie, nie obiecałem nic Nie wiem co to znaczy, musisz to wybaczyć
Muszę robić papy, stoję ciągle za czymś Chciałbym, żebyś się bawiła Chciałbym, żebyś zapaliła Chciałbym, żebyś się napiła Chciałbym, żebyś w to dalej szła Nie kończy się stamina PLNy mi nabija Może tobie je stary da Nowa sztuka się nawija Nie robię podchodów by to zobaczyła (czyła) Kiedy coś się kończy, też się coś zaczyna (czyna) Teraz cieszy kurwa mnie tu każda nowa chwila (chwila) Nowy roczek znaczy nowa tyra (hehe) Jej głupota to mnie poraziła (hehee) Robi loki znaczy pora wbijać (heee) Robi fochy znaczy pora zwijać Parę przejebałem dych, parę wyjebałem w kit Tobie obiecałem szczyt, nie, nie obiecałem nic Nie wiem co to znaczy, musisz to wybaczyć Muszę robić papy, stoję ciągle za czymś Chciałbym, żebyś się bawiła Chciałbym, żebyś zapaliła Chciałbym, żebyś się napiła Chciałbym, żebyś w to dalej szła Nie kończy się stamina PLNy mi nabija Może tobie je stary da Nowa sztuka się nawija