[Zwrotka 1]
Napisałeś, że lubisz to co robię
Że odnajdujesz moc w sobie, kiedy piszę
Że mój głos w Tobie umie zamordować ciszę
Więc dlaczego dziś milczę?
Piszę, że Twoje życie jest takie jak moje
Że chcesz odnaleźć szlak, ale nie wiesz, w którą stronę iść
Kiedy świat chce tylko tą mamonę i
Zamykasz się czasem sam w sobie
Ziomie, chyba zapomniałeś co jest ważne
Powiedz, czy Twoje wiersze są już martwe?
Czy Twój koniec już staje się faktem?
Pod koniec dnia, kiedy masz pustą kartkę
To jest straszne jakim jesteś hipokrytą
Masz ludzi garstkę, którzy na Ciebie liczą
Masz ostatnią szansę, wierze mi
Zanim na zawsze skreślę Cię z mej pamięci
[Refren]
Patrz w przód!
Nie patrz w tył
Nieważny jest ból
Dawnych chwil
Gdy jesteś tu
I masz trochę sił
By parę słów
Napisać dziś
Dla mnie
[Zwrotka 2]
Ten długopis waży chyba pięć ton
A muszę wnieść go na najwyższe piętro
A schody się piętrzą poza zasięg wzroku
I gdzie jest ta krawędź, gdzie rozluźnię kręgosłup?
Mam parę marzeń i dla mnie to trudne
Bo zdaje sobie sprawę, że taplam się w gównie
Próżne życie, więc na próżno śmierć
Wzywać, kiedy próżnia już wessała mnie
I nagle Ty i Twoja dłoń w słowach
Rozrywa mnie, jak broń maszynowa
Wyceluj mi w skroń i pochowaj, proszę
Może tak uchowasz mnie od upokorzeń
Morze hejtów widzę, nic więcej
Czy dla tych momentów, dziś trzymasz mnie za rękę?
A więc jestem i to jest mój wybór
Pośrodku piekieł brzmi mój excalibur
[Refren]
[Zwrotka 3]
Nigdy nie widziałem tego tak wyraźnie
Dziś widzę to wyraźnie, jak nigdy
Kiedy bierzesz tutaj swoją szansę
Musisz jeszcze wziąć masę krytyki na siebie
Bądź wtedy lepiej silny
Kiedy także tutaj przyjdą po Ciebie
By Twoje marzenie zniszczyć, wdeptać w ziemię
Kiedy tylko błyszczy
Patrz w przód i nie bój się skurwysynów!
Dziś Twój ruch Twych słów i czynów
Ty to młody bóg, nie odwracaj się do tyłu
Gdzie świat zimny jak lód zabija swoich synów
A Twój ból jak słodkie cukierki
Rozdaj tu, jak z dobrej bombonierki
Bądź wielki dla małych sumień
Odrzuć lęk i idź, idź w górę
Idź, idź, idź, idź w górę
Idź, idź, idź, idź w górę
Idź, idź, idź, idź w górę
Idź, idź, idź, idź...
[Refren]
Patrz w przód!
Nie patrz w tył
Nieważny jest ból
Dawnych chwil
Gdy jesteś tu
I masz trochę sił
By parę słów
Napisać dziś
Dla mnie
Patrz w przód!
Nie patrz w tył
Nieważny jest ból
Gdy jesteś tu
Dla mnie...