- To jak? Uczy? Pracuje?
-Kto?
- No.
-Ja?
- No a kto?
-Ale co?
- To co?
-Nie, no nic.
- No więc jak?
-Yyy.. Pracuje.
- Gdzie?
-No tam. U pana Gienka.
- Jakiego Gienka?
-Korytki.
- Gienka Korytki?
-Tak.
- To mój teściu.
-Tak?
- No! No to już...nie pracuje!