Hans:
Nie wierzę w nic już chyba,
Pływam pomiędzy słowami i chwytam
Pojedyncze z nich
Aby utkać odpowiedzi na kilka milionów pytań
Znikam, zatapiając się w myślach
By słuchać, co mówi mi cisza,
A ona mówi mi:
"Uważaj byś w hałasie się nie zgubił"
I czasem ma mi za złe że wiarę swoją zjadłem
I spadłem z wieży Babel ze zdartym gardłem
Od krzyków odbitych od płyt chodników
Opadając w przestrzeń z każdym tekstem
Pełnym ideałów, których tutaj już nikt nie chce, wierzcie
Obok ciszy leży spokój i zza zasłony mroku
Obserwuje z boku jak się gubię w każdym kroku,
Ma dystans tam, gdzie ja lecę jak wystrzał
Mówi: "zwolnij, przestań gonić myśli na chwilę,
Ta najważniejsza sama do ciebie przypłynie"
I widzę jak spokojnie coś do mnie ciągnie
Czuję jak w tym tonę i wiara znów płonie,
To jedyne, co jest nieskończone
(...to jedyne co...to jedyne co...)
Ref.
I believe in love... I beelieve in love...
Bellissimo, mon amour (4x)
Deep:
Odpłynąłem białą łodzią w wzburzone fale jeziora,
Od samotności brzegów niewartego nic wczoraj
I stawiać czoło wiatrom i stać na wachcie,
Wciągać biały żagiel, sterować i kochać w trakcie,
Tęsknić, gdy brak Cię,
Stać jak bohater na dziobie
W imię naszych marzeń, dla trzepotu twoich powiek
Spojrzenia twoich oczu, co z dumą nie mówią nic,
Lecz patrzą na mnie, to wystarczy mi by żyć
I chronić ten płomień w naszych splecionych dłoniach
To ciepło, co świeci jak lampion nadziei
To ciepło, co świeci jak lampion nadziei
Nawet, gdy czasem mniej nas łączy niż dzieli,
W tej złości, kiedy nie można poskromić gniewu
Przebacz, wierzę w nas więc i Ty nic się nie bój,
I podejdź spokojnie jak anioł do mnie,
Zapomnij, nie chowajmy w sobie złych wspomnień
Lepiej zbudować pomnik w zdrowiu
I płynąć wspólnie za horyzont po grób
Daj Bóg bym mógł spocząć u twych nóg, u,
Na starość ukołyszesz mnie do wiecznego snu
Ref.
I believe in love, I beelieve in love..
Bellissimo, mon amour (4x)