[Zwrotka 1]
Czasem jestem old, czasem new, zawsze true
Tego nauczyły mnie ulice czytaj wstecz AWW
Oddałem im dzieciństwo, młodość rytmu miasta
Jak Włodi dając życie pod zastaw
Zamieniam słowo w ciało, potem na wosk to
Słyszę gruby bit czuję się bosko, o!
Udowadniam od "Skandala" do chwili obecnej
Nie urodziłem się by umrzeć lecz żyć wiecznie
Moi sojusznicy - wyobraźnia i alfabet
Nie muszę pluć jadem, by zmienić moc w niesławę
Skruszę mury, wcześniej garść konopi
Za sprawy za które nie warto kruszyć kopii
Przez życie jak Eldo, w ręku mam boomboxa
Jak Vienio, Kosi, z szacunkiem dla podstaw
DJ zrobi cuty, Bonez sample przytnie
Żebyś poczuł moje serce w jakim bije rytmie
[DJ TE]
[Zwrotka 2]
Niektórzy mega zdziwieni faktem
Nie noszę markera gdy podchodzą z kompaktem
Taka legenda, wychowałem się, rap ten
Jestem nią gdy płacę za bit czy okładkę
Znam drogi na skróty do sławy
Lecz im trudniej jest się wybić tym łatwiej z niej zawieźć
Bez parcia na złoto, jestem zuchwały
Na co dzień się migam, w tym najlepszy nigdy doskonały
Oddaję hołd legendom mikrofonu
Moja droga jest usłana różami z betonu
Mam majka, szczere intencję, nic więcej
MC daje serce, chce w zamian w górze ręce
Gdy większość jak politycy łamią słowem
Krótkie kadencje, oświadczenia majątkowe
Pelson stary wyga z zajawką debiutanta
Grasz w rytmie serca? Dla nas jedna bramka
[DJ Te]
[Zwrotka 3]
Polski rap ma momenty, większość gra tak samo
Słomiany zapał i w głowie też tylko siano
Rywalizacja z nimi ciekawe czemu skoro szarpią się o to co miałem dekadę temu
Miałem, wspólne plany leżą gdzieś obok
Gram czystym sercem bo pozostałem sobą
Poszedłem na bar, za studio płacę z tipów
Wciąż wierzę w hip-hop bez przymiotników, o!
Chwilę, jeszcze nie skończyłem
Hejt mnie śmieszny z innych źródeł czerpię siłę
Oni jak mały cezar przy klawiaturze
Myślą, że życie zależy od kciuka w górze
Ja raczej mały Neron, miasto płonie
Zacząłem to sam i sam rzucę hasło koniec
Szanuje słowa, Twój czas, swój papier
Jestem raperem, myślę, mówię jak raper [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]