[Wejście 1: Pelikan - temat "Moje drugie piętro"]
I ciebie tutaj zaraz zniszczę mendo
Bo dostaniesz tu liryczny wpierdol
I sprawdź to synu, moje wersy są dobre
On chce być moim hypemanem ej ziombel
Sprawdź typie, tutaj się powtarzasz
Jestem tutaj jak Tabularaza
Wiem, że nie znasz kurwa takich trudnych słów
Jestem jak foot job bo tak zwalam z nóg
To jest proste sprawdź synu, mam rymów milion
Na drugim piętrze to cię powinno się ciebie zjebać
Masz taką głupią gębę
Rozjebie cię każdy na Harendzie
To sprawdź synu no i też w Proximie
Lepiej zobacz, jak tutaj flow płynie
Dobra synek, weź się tak nie przybliżaj
[Wejście 2: Jędrzej - temat "Moje drugie piętro"]
Jadę pizdę, miałbym być twoim hypemanem, chyba bym wolał dzisiaj milczeć
Milczeć i to jest spontan
Nie dlatego jak nawija, ale kurwa jak wygląda
I ja to zaznaczę
Widzę przeciwników wcześniej, kurwa jebać dopalacze
Prawdy, właśnie jebać i jebać takich jak ty
Bo teraz jadę taką szmulę
Pizdo właśnie się przyznałeś, że się na wszystkich tutaj rozprułeś
I teraz sprawdź tu ty, nuty
Musiałbyś im wszystkim dać buty
Zresztą jesteś głuchy? Nie wiedziałem, że dzieci teraz na głowę zakładają pieluchy
[Wejście 3: Pelikan]
I kiedy wchodzę, no to typie sprawdź mnie
On jest gejem, lubi robić chłopcom czapkę
Lubi ich dotykać po czapie
Jest takim kretynem, że na pewno tu nie złapie
żadnego puncha, lepiej sprawdzaj
On tu wygląda jakby ktoś mu tutaj nasrał
I to jest proste, to masakra
Kiedy wchodzę no to rozpierdalam tego downa
Na publikę to tu działam jak viagra
No bo każdy staje kiedy napierdalam po kablach
I lepiej sprawdzaj, nie biorę dopalaczy
Ale takich jak ty no to mogę tu odhaczyć
Weź te łapy, jesteś słabym MC
Nie dam ci mikrofonu, ej ty jesteś słaby
[Wejście 4: Jędrzej]
Nie widziałem gorszego typa w życiu
A na wejściu pokazałeś pizdo pozwolenie od rodziców?
W Warszawie, nie w Łodzi
Jestem pewny, że stary się na to nie zgodził
I teraz mam to w planie
Ale widać że pizdo jakoś ubłagałeś mamie
A wiesz dlaczego, powiem ci ziomuś
Mamo pozwól mi iść, obiecuję, że więcej nie wrócę do domu
Dobra nara i nawet kurwa ona dzisiaj na to przystała
A wiesz dlaczego, dobra nara
Jak obiecujesz, że nie wrócisz, to klub będzie otwarty do rana
I dobra nara, bo wiesz, że ja teraz kurwa zgarniam hałas
Hałas i lecę z głową
On powiedział koniec bo wiedział co będzie z tobą [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]