[Zwrotka 1: KęKę]
Grzeje fura na radomskich, nie prowadzę ja
W trasę gnam, słychać tylko brakaka!
Każdy luźny, tylko z pasem ja
Chłopaczyny założyli, bym nie uciekł im czasem w las
Kocham rap, serio nie wiem co to hip-hop
Jestem chart, lubię śnieg ra-radomskie igloo
Znowu gram, co za miasto? W sumie w chuju mam to
Coś mi się do łóżka pcha, znów na chuju mam ją
Mówi ile może zrobić, żeby wbić na backstage
Daj dwie sety Wyborowej - handel za plakietkę
Mogę cisnąć makaron, ale cię nie wezmę
Nie, że jestem zakochany, tylko cycki lepsze ma
Łokcie wyrobione, pita butla
Lalki mówią mi: "Do diaska, dawaj ostrzej, hurwa!"
Bądź mi suką, popłyniemy grubo, lalka!
Bo tak właśnie definiuję brakakaka!
[Refren 2X: KęKę]
Dziś mam czas, czy masz czas, żeby dziś być ze mną?
I ochotę, żeby razem robić straszne rzeczy?
Dawaj mnie, popłyniemy w 90 tempo
Mamy pary, ale dzisiaj pójdziem bez nich
[Zwrotka 2: KęKę]
Scena wita jak półboga, robię krzyż i żegnam
A ja właśnie po pół basa "BraKaKaKa!" śpiewam
Chociaż nie tak, tak nie mówię, zwykły raper
Jestem Ryśkiem Riedlem gry, ale czyste kable
Mam soczyste flow i prawdę niosę, prosto głoszę
Pozdro, Wojtek! Po radomsku, zawsze!
Ktoś zobaczył, chociaż zero starań, dzieciak!
Nigdy bym nie wysłał dema, tak nie brakam, dzieciak!
Jestem inny, kapitalizm mnie nie wciąga
Dobra, może, kurwa, trochę, dawać hajs na konta!
Miałem zostać na zawsze, teraz wchodzę w legal
Moich groupies mi nie wyrwiesz, ale mogę sprzedać
Gramy rap, czysty konkret, nie lewizna
Płacisz hajs, szczytny cel to akcyza
Znowu sam, pierdolony minus bilans
W chuju mam nowy dzień i najnowsze brakaka!
[Refren 2X: KęKę]
[Break: KęKę]
Siemano, mam nadzieję, że bawisz się tak dobrze jak ja
Lubisz trochę pobrakakać?
Powiedz mi, czy przyszłaś sama? Gdzie masz chłopaka? Yo! Badaj!
Najnowsze brakaka! Jedyne brakaka! Szalone brakaka! Masz czas na brakaka?
Najnowsze brakaka! Jedyne brakaka! Szalone brakaka! Masz czas na brakaka?
[Refren 2X: KęKę] [Tekst - Rap Genius Polska]