[Verse 1: Pablo Francisco]
Pablo, Pablo, jak podaje pal to
Ona dupą kręci dla mnie, robi to za darmo
Sprawdź to, ty znasz to, bo znów wydaje banknot
Wszędzie widzę latynoski, jak bym był na Camp Nou
Chce tylko otworzyć bank, postawić tu ziomom alko
Nie możesz zabronić nam, w oczach naszych jesteś łajzą
Ze mną stoi cały skład, jebie typie ten twój las rąk
Nocowała tylko raz, a chce mówić do mnie tato
[Hook: Pablo Francisco]
Chcemy mieć ten jebany papier
Jak jest chętna no to zawijam szmate
Masz z tym problem no to wbije ze składem
Oni chcieliby tylko poznać nas
[Verse 2: Bedoes]
Siema Pablo, kopę lat, co?
Mój styl jest święty, czuje się jak pastor
One czekają na zdjęcie, zbijamy se pięcie no i kurwa lecimy na miasto
Moi ludzie głodni, moi ludzie głodni, ale nie mówię o gastro
Chcemy to zjeść, chcemy to mieć, po to zacząłem grać w to
One chcą nas poznać, dałem dupom tyle koszy, że już czuję się jak Jordan
żadna ze mnie gwiazda, zwykły ziom, wiem jak zagrać żebyś wyszła cała mokra
Znowu robie coś, jeśli nie odbieram no to robię sos
W sercu mam gang, SB, 2115
[Hook]
[Verse 3: White]
Siema Pablo, kopę lat, co?
Minęło troche czasu a ja pojebany bardzo
Dziś wpadam po papier na rapie choć mówiłem mamie że nie będę kraść ziom
Umawiam się z panną; jedną, drugą, trzecią (haha)
I każda z nich myśli, że jest tą jedyną kobietą
A to dobre, zmieniam wódę na wino na bombie
żaden ze mnie chińczyk a na snapie mam (?) ciągle, normalnie ziombel
Dobra, dobra bo gubi mi się kontekst, koniec już tego gadania o mnie
Przecież tutaj wpadamy po forse, dlatego rabujemy typom portfel, a te ruchy mamy jak by to był Broadway
[Hook] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]