[Zwrotka] Kolejny dzień i wstaję rano, oczy zalepione jakby mnie zajebano Widzę niewiele poza czubkiem nosa i tak czuję sie jak w Guantanamo Pytają się o coś, nic nie daję chamom, nawet jakbym dał to im stale mało Jak chcesz coś zrobię to, jak dajesz siano, a nie jakieś brawo Nie szukam ciepłych słów, szukam hajsu, chcę mieć parę niezłych stów Póki co mam niezły dym, cały jestem w tym i mam weny w huj
Nie wiem jak mam przeżyć tu, dawaj mi tantiemy, albo weź idź w huj Nie znam swojej ceny, luz sypniesz flotą dobrze to jestem twój Rozumiesz, życie tak wygląda A nie znam życia, ale jak mi los da, to przyjdzie flota albo chociaż coś tam Nie chcę wiele, ale chcę mieć co grać i przejebać sos na siebie, a nie na ziomka Dobrze mieć sumienie i dobrze wyglądać, bo inaczej masz knockdown