Odkąd tylko chodzę po tej ziemi,
Zawsze jakiś palant wmawia mi,
Co mam zrobić, co mam w sobie zmienić,
Kim ja teraz jestem, a kim mam być.
Niby nie wiem, jak się przed tym bronić,
O co walczyć, o co z kim się bić,
Muszę dzisiaj w sobie ich poskromić,
Tylko po to, by normalnie żyć.
Odpadam! Już nie wyrabiam...
Obejrzyj się i zabij głos nad swoją głową,
Kolejny raz zachowaj twarz i zostań sobą,
Wszystko co masz, co Bóg ci dał,
To Twoja wolność.
Sam dobrze wiesz, co słyszeć chcesz,
Co puścić obok.
Oni chcą odmienić twoje życie,
Oni pragną zadbać o twój los,
Dla nich jesteś zwykłym pasożytem,
Tylko kim właściwie oni są?
Odpadam! Już nie wyrabiam...
Obejrzyj się... JUŻ NIE WYRABIAM