Gdy na początku walka łączyła Nas A "Białe Dźwięki" wytyczały jej cel Ramię w ramię, jak z bratem brat Chcieliśmy zmieniać system i cały świat Lecz dziś nie łączy Nas już zupełnie nic Prócz paru imprez, zdjęć i wspomnień sprzed lat Zaszprycowany gównem siedzisz na dnie Na marginesie życia i ludzkich spraw Ja pozostałem wciąż wierny swej krwi Nie zmieniły mnie pieniądze i nie zmieni mnie nigdy nikt
Ty osiągnąłeś dno i nie masz nic Oprócz marnych popaprańców, zdrajców idei takich jak Ty! Gdy wielka kasa odjebała Ci w łeb Dawne zasady nie liczyły się już Choć oficjalnie, nie zdradziłeś i trwasz To jtylko pozór, w środku skrywasz swój fałsz Dla Ciebie słowo 'skinhead' nie znaczy nic To zarabianie siana i czysty zysk Masz wyjebane na kolesi i Ruch Sprzedałbyś rasę gdybyś tylko mógł